[Gość]

A może weźmiesz pod uwagę 2,2 dT ?

Może nie jest to typ wyścigowca, ale na pewno wzór ekonomiki.
Uważam, że 113 kucyków całkiem dobrze sobie daje rade z ogromnym nadwoziem, a spalanie wynosi 4.5 - 8 litrów w mieście. . (Mi jeszcze 8 litrów nie przekroczył po mieście, a trzeba wziąć pod uwagę często zakorkowane ulice)

A może weźmiesz pod uwagę 2,2 dT ?

Może nie jest to typ wyścigowca, ale na pewno wzór ekonomiki.
Uważam, że 113 kucyków całkiem dobrze sobie daje rade z ogromnym nadwoziem, a spalanie wynosi 4.5 - 8 litrów w mieście. . (Mi jeszcze 8 litrów nie przekroczył po mieście, a trzeba wziąć pod uwagę często zakorkowane ulice)

[Goalkeper]

[Gość]

Uważam, że jeżdżę całkiem normalnie tzn. nie zależy mi, aby zawsze pierwszy wyskoczyć ze świateł, ale nigdy nie tamuję ruchu.
Przyznam, że lecz po 4 latach jazdy tylko dieslami nauczyłem się obchodzić z uturbionym silnikiem.
Miałem Citroena z 1.9 TD i po mieście rzadko 7/100 przekraczałem, ale jak zostawiłem ojcu (właściciel escorta 1.6 z LPG) na 3 dni, to spalanie (średnie ! ) wzrosło do 9 litrów. Ojciec nie mógł zrozumieć, że można płynnie jechać i energicznie przyspieszać nie przekraczając 1800 obr/min i zmiana biegu, a turbiny używać tylko do wyprzedzania - w małym benzyniaku tak się nie da, a klekotem naprawdę, można 2 litry zaoszczędzić na każdej 100 jeżdżąc po mieście.
I mimo, że ON jest droższy od benzynki, to nie chcę już więcej beznyzniaka, bo chyba nie znajdzie się żaden benzyniak o gabarytach Safrane, który zadowoliłby się taką ilością paliwa, a przy tym zapewniałby choć podobne osiągi.

Uważam, że jeżdżę całkiem normalnie tzn. nie zależy mi, aby zawsze pierwszy wyskoczyć ze świateł, ale nigdy nie tamuję ruchu.
Przyznam, że lecz po 4 latach jazdy tylko dieslami nauczyłem się obchodzić z uturbionym silnikiem.
Miałem Citroena z 1.9 TD i po mieście rzadko 7/100 przekraczałem, ale jak zostawiłem ojcu (właściciel escorta 1.6 z LPG) na 3 dni, to spalanie (średnie ! ) wzrosło do 9 litrów. Ojciec nie mógł zrozumieć, że można płynnie jechać i energicznie przyspieszać nie przekraczając 1800 obr/min i zmiana biegu, a turbiny używać tylko do wyprzedzania - w małym benzyniaku tak się nie da, a klekotem naprawdę, można 2 litry zaoszczędzić na każdej 100 jeżdżąc po mieście.
I mimo, że ON jest droższy od benzynki, to nie chcę już więcej beznyzniaka, bo chyba nie znajdzie się żaden benzyniak o gabarytach Safrane, który zadowoliłby się taką ilością paliwa, a przy tym zapewniałby choć podobne osiągi.

[Goalkeper]

Kurka wodna będę musiał spróbować narazie najmniej na trasie wyszło mi 6.6l/100km przy jeździe mieszanej 90-130km/h z przewagą tego szybszego przedziału.

[Gość]

Ja swoją kupiłem w Warszawie i tam ją zatankowałem do pełna.
Ruszyłem w swoją pierwszą podróż nowonabytym autkiem do domciu w Krakowie, gdzie znów zatankowałem do pełna i na stacji szok Szok - przejechane 278 km, a do baku weszło aż 14 litrów !!, a więc spalanko na poziomie 5,03 l! .
Zaznaczam, że była to pierwsza jazda autem, a więc spokojnie, równo, nie przekraczając 110 km/h i rzadko schodząc poniżej 80 km/h (z resztą na E7 niewiele jest miejsc, gdzie można szybciej jechać).
A więc da się jeździć bardzo ekonomicznie.
Jeszcze nie testowałem spalania przy większych prędkościach, ale niedługo szykuje się trasa do Legnicy, cały czas autostrada - zobaczymy ile spali tak przy 130-150 km/h (z rodziną na wakacje szybciej nie jeżdżę)

Ja swoją kupiłem w Warszawie i tam ją zatankowałem do pełna.
Ruszyłem w swoją pierwszą podróż nowonabytym autkiem do domciu w Krakowie, gdzie znów zatankowałem do pełna i na stacji szok Szok - przejechane 278 km, a do baku weszło aż 14 litrów !!, a więc spalanko na poziomie 5,03 l! .
Zaznaczam, że była to pierwsza jazda autem, a więc spokojnie, równo, nie przekraczając 110 km/h i rzadko schodząc poniżej 80 km/h (z resztą na E7 niewiele jest miejsc, gdzie można szybciej jechać).
A więc da się jeździć bardzo ekonomicznie.
Jeszcze nie testowałem spalania przy większych prędkościach, ale niedługo szykuje się trasa do Legnicy, cały czas autostrada - zobaczymy ile spali tak przy 130-150 km/h (z rodziną na wakacje szybciej nie jeżdżę)

[Goalkeper]

I z niecierpliwością czekam na raport ze spalania z trasy przy prędkości 130-150km/h życząc przy tym szerokości

[Goalkeper]

Proponuje założyć nowy dział np EKSPLOATACJA i wrzucić tam ten wątek

PO PRZENIESIENIU PROSZĘ USUNĄĆ MÓJ POST

[Gość]

Goli, mimo, że trasa do Legnicy nie wypaliła, to miałem okazję sprawdzić spalanie na krótszej trasie (185 km).
Autko zatankowane pod korek w Krakowie i wyjazd do Katowic, po to, żeby po kilku godzinkach wrócić .
A więc trochę miasta (Kraków), potem autostrada A4 praktycznie cały czas (po za odcinkami remontowanymi, których tym razem było niewiele ) prędkość ok 140-150 km/h, potem znowu miasto (Katowice) - tu niestety remonty i spory korek w drodze powrotnej do A4.
Po czym powrót w odwrotnej kolejności i tankowanie na tej samej stacji w Krakowie pod korek.

Wynik: 185 km i 12,4 litra, a więc spalanie na poziomie 6,7 l/100 km.
(autostrada 2 x ok 60km czyli 120 km + reszta miasto czyli ok 65 km)

Goli, mimo, że trasa do Legnicy nie wypaliła, to miałem okazję sprawdzić spalanie na krótszej trasie (185 km).
Autko zatankowane pod korek w Krakowie i wyjazd do Katowic, po to, żeby po kilku godzinkach wrócić .
A więc trochę miasta (Kraków), potem autostrada A4 praktycznie cały czas (po za odcinkami remontowanymi, których tym razem było niewiele ) prędkość ok 140-150 km/h, potem znowu miasto (Katowice) - tu niestety remonty i spory korek w drodze powrotnej do A4.
Po czym powrót w odwrotnej kolejności i tankowanie na tej samej stacji w Krakowie pod korek.

Wynik: 185 km i 12,4 litra, a więc spalanie na poziomie 6,7 l/100 km.
(autostrada 2 x ok 60km czyli 120 km + reszta miasto czyli ok 65 km)

[Goalkeper]

Czyli nie jest źle spalanie miałeś prawie takie samo jak ja napisałem wyżej. A już się martwiłem, że coś jest nie tak Dzięki za info i pozdrawiam.

P.S.
W sierpniu będę leciał do Krakowa a dokładnie do Golkowic z wujasem bo mu się syn tam po 26 latach odnalazł więc będę miał okazję śmigać tak jak to pisałeś 90km/h i zobaczyć czy zejdę poniżej 6 litrów.

[Gość]

Gołkowice są troszkę od Krakowa, ale to nie ważne.

A więc w trasie szerokości i minimalnego spalania!

Może uda Ci się zejść poniżej 5 .


A może jak będziesz leciał przez Kraków, to zgadamy się na jakieś krótkie spotkanko? (odpoczynek w podróży jest wskazany )

Gołkowice są troszkę od Krakowa, ale to nie ważne.

A więc w trasie szerokości i minimalnego spalania!

Może uda Ci się zejść poniżej 5 .


A może jak będziesz leciał przez Kraków, to zgadamy się na jakieś krótkie spotkanko? (odpoczynek w podróży jest wskazany )