Twarda Renata się nie poddaje wczoraj nad naszym miasteczkiem przeszła ogromna burza buuuuuuuuuuuuuu Mad drzewa latały i gałęzie... a safi postanowiła zaparkować swoimi kołami centralnie pod klatką schodową, aby właściciele szybko myknęli do domku niestety ktoś otworzył na pierwszym piętrze okno (to był mój tata- ale cicho on nie chciał źle bo nawet go nie było tego dnia ), niestety stało się - z podmuchem wiatru szyba rozbiła się na dachu i tylnej szybie safi ( BIEDNA ), ale horror nie skończył się na szczęście aż tak źle, oczywiście trochę śladów zostało bo po takim spadzie szkła co się dziwić, ale dobrze ze tylna szyba nie poszła, bo sumienie bym nosiła na dłoni a na marginesie, szybe dziś wstawili nową to uwaga podczas niesfornej pogody kochanie :*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach