Safrane ph: II
Rocznik: 1996
Pojemność: 2.5 20v
Wersja wyposażenia: nie pamiętam
Dołączył: 04 Lut 2010 Posty: 46 Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2008-10-05, 11:16 Piszczące klocki...
Witam! Nowe tarcze, nowe klocki, wszystko TRW "oryginały", a po miesiącu zaczęły piszczeć jak jakieś starocie....Macie jakieś pomysły na likwidację tych pisków? Czymś posmarować itp.? Pozdrawiam
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2008-10-05, 12:34
Witam
Jak nie zrobiles duzo km to masz prawo reklamowac. U mnie jest tak samo, wymienilem klocki i po rozgrzaniu hamulcow strasznie piszczy przy hamowaniu. Moj mechanik chcial to reklamowac ale niestety odpuscilem sobie bo zrobilem juz z 10tys km i pewnie gra nie warta swieczki przy takim przebiegu.
Safrane ph: II
Rocznik: 1996
Pojemność: 2.5 20v
Wersja wyposażenia: nie pamiętam
Dołączył: 04 Lut 2010 Posty: 46 Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2008-10-05, 13:54
Ja też już zrobiłem prawie 7 tys. km, więc chyba nie będę reklamował, ale widziałem na allegro, specjalne smary w sprayu, które podobno likwidują piski. Sprawdził to ktoś? Pozdrawiam
Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740 Pomógł: 19 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-10-05, 16:49
Paazik napisał/a:
Czymś posmarować itp.?
Czyż Ty oszalał ? Po to są klocki hamulcowe żeby robiły jak największe tarcie co by się samochód zatrzymał. W żadnym wypadku niczym nie smarować. To że klocki piszczą przypuszczam może być przyczyną tego, że po wymianie na nowe nie jeździliście ostrożnie tzn. za bardzo deptaliście na pedał hamulca w wyniku czego cała okładzina robi się jak szkło.
Paazik napisał/a:
ale widziałem na allegro, specjalne smary w sprayu, które podobno likwidują piski
Też na allegro były magnetyzery, które podobno zmniejszały zużycie paliwa a w szczególności LPG a do tego poprawiały osiągi silnika. Moje zdanie "gówno prawda" to ma takie samo działanie jak woda z cukrem podana lekomanom. Coś ich boli dostaną wodę z cukrem i nagle są w niebo wzięci. Tylko autosugestia. Polej klocki i tarcze wodą też przestaną piszczeć.
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
ja masz chwilke to rozbierz zacisk, wszystko przemmyj porządnie denaturatem (klocki i tarcze), ale przed tym na papierze ściernym (drobnym) zetrzyj troszke okładziny klocków. W moim przypadku pomogło, co prawda inne auto ale zasada działania układu w końcu ta sama...
Safrane ph: II
Rocznik: 1996
Pojemność: 2.5 20v
Wersja wyposażenia: nie pamiętam
Dołączył: 04 Lut 2010 Posty: 46 Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2008-10-05, 22:15
Goalkeper napisał/a:
To że klocki piszczą przypuszczam może być przyczyną tego, że po wymianie na nowe nie jeździliście ostrożnie tzn. za bardzo deptaliście na pedał hamulca w wyniku czego cała okładzina robi się jak szkło.
Wiem, ze tak jest dlatego tez po wymianie dosc sporo jezdzilem ostroznie hamujac a mimo wszystko piszcza i nie zawsze tak jest, objaw najczesciej pojawia sie po rozgrzaniu hamulcow.
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2008-10-06, 06:02
Zgadzam się z Jordanem. Jeździłem bardzo ostrożnie po wymianie...tak do około 800 km... i piszczą...najczęściej właśnie po rozgrzaniu....spróbuję dzisiaj rozebrać zacisk i wszystko przeczyścić. Dzięki pozdrawiam!
Safrane ph: II
Rocznik: 11/96
Pojemność: 2.5 20v
Wersja wyposażenia: RXE prawie już RXT, ASB, LPG itp. ;)
Typ pojazdu: B54F
Typ silnika: N7U701 Pomógł: 58 razy Wiek: 56 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1822 Skąd: z Lublina
Wysłany: 2008-10-06, 23:34
U mnie po przebiegu 18kkm zaczęło piszczeć (czasami) w lewym przednim kole. Zaciski czyste, wszystko nasmarowane, a jednak @ piszczy
Goli, przebieg u mnie zbyt duży, aby mówić o "zdeptaniu" nowych. Zdejmowałem klocki, delikatnie przetarłem papierem ściernym i po tygodniu nadal popiskują.
Pozostaje przy hamowaniu udawać, że to nie moje i pogłaśniać radio
Do następnej wymiany oczywiście
Safrane ph: II
Rocznik: 1996
Pojemność: 2.5 20v
Wersja wyposażenia: nie pamiętam
Dołączył: 04 Lut 2010 Posty: 46 Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2008-10-07, 13:30
I tu powstaje pytanie: czy warto inwestować w lepsze klocki. Poprzednio kupiłem jakieś: "besty" za 60 zł za komplet i zero piszczenia na dystansie 20 tys.km. Jedynym minusem było to, że zostawiały straszny osad, ale to chyba lepsze niż piszczenie jak "tramwaj"...Pozdr
Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740 Pomógł: 19 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-10-07, 14:12
arek napisał/a:
że to nie moje i pogłaśniać radio
i to jest najlepsza recepta na wszystko stukanie w zawieszeniu czy inne gady
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach