po odpaleniu z rana rzuca mi przez chwilę silnikiem po 5 sekundach jest ok podejrzewam że to świece żarowe (chyba) jeśli tak to jakie byście radzili---beru,bosch,chempion,lukas,poprostu które będą najlepcze do tej szafki 2.2 dt.
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2008-12-29, 22:05
Po odpaleniu świece już nie pracują więc raczej stawiałbym na dawkę paliwa albo filtry itd itp.
Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740 Pomógł: 19 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-12-29, 22:09
Też tak myślałem, że coś nie teges z paliwem, kiedyś w Rapid'zie był taki problem i trzeba było przed odpaleniem taką pompkę na przewodzie paliwowym podusić co by zassało trochę "wachy". Oczywiście najpierw należałoby sprawdzić filtry i wymienić jeżeli nie były wymieniane przez ostatnie 10 tyś.
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Safrane ph: II
Rocznik: 1999
Pojemność: 2.2 dT 12V
Wersja wyposażenia: RXT
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 240 Skąd: UK
Wysłany: 2008-12-29, 22:16
A ja słyszałem, że świece są dogrzewane jeszcze przez kilka sekund po uruchomieniu silnika. Za grzanie odpowiada osobny komputer, który znajduje się po lewej stronie jak otworzysz maskę, stojąc przed samochodem. Po kupnie pierwszej safrany w 2000roku, brakowało właśnie tego komputera (handlarz sobie dorobił) i świece grzaliśmy na zwarcie odpowiednich kabli.
Zalej v-power diesel na shellu, telepanie powinno ustąpić. U mojego ojca waliło przy odpalaniu, po zatankowaniu v-powera jest o wiele lepiej. Poduszki silnika były wymieniane w lato, więc nie w tym problem.
Najlepiej na początku sprawdzić świece, żeby nie wymieniać ich na darmo.
Polecam wyposażyć się w wał kardana żeby bez problemu wykręcić świece, bez demontażu kolektora.
_________________ 2x Safrane RXT 2.2dT 1999
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2008-12-29, 22:21
dareczek730 napisał/a:
Po odpaleniu świece już nie pracują więc raczej stawiałbym na dawkę paliwa albo filtry itd itp.
Nie prawda!!!!
Świece w tym silniku pracują jeszcze przez chwilkę (około minuty w zimie) do osiągnięcia przez silnik (nie mylić z cieczą chłodzącą) temp. 60 stopni. Czujnik jest w module świec żarowych.
Heniu, prawdopodobnie któraś ze świec jest spalona.
Polecam zmienić wszystkie - będziesz miał święty spokój. Bo po zmianie jednej zaraz padną Ci następne (inna rezystancja i pobór prądu zużytych i nowych świec).
W poprzednich autkach (wszystkie miałem diesle) zmieniałem na Beru ze względu na korzystny stosunek cena/jakość. Słyszałem też że Bosch się popsuł i zarówno akumulatory jak i świece są kiepskiej jakości za sporą cenę.
A NGK brałeś pod uwagę? - sporo dobrego na ich temat słyszałem, a chyba są z dolnej półki cenowej.
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2008-12-29, 22:36
raczej też stawiam na świece bo jak któregoś cylindra nie zagżeje to będzie się motor telepał puki nie złapie temperatóry a świece jeszcze grzeją około 20 sekund po odpaleniu
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2008-12-29, 22:50
Skoro tak mowicie tzn że to napewno świece jeżdziłem wcześniej dieslami ale starszej generacji więc pewnie grzały tylko do momentu zapalenia silnika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach