[Gość]

Dzisiaj miałem przyjemność ustawić luzy na zaworach. Piszę tego posta, ponieważ okazało się po całym zabiegu (ok 6h), że warto było się w to pobawić. Silnik zdecydowanie zyskał na dynamice w dolnym zakresie obrotów. Muszę również wspomnieć o tym, że nie wiem kiedy u mnie były one ostatnio ustawiane, ale każdy był inaczej (zazwyczaj luz był zbyt mały co mogło doprowadzić do wypalenia zaworów). Każdy kto ma trochę czasu (i manualną regulację) proponuję się w to pobawić, efekty można poczuć i usłyszeć (zdecydowanie inny dźwięk silnika).

Dzisiaj miałem przyjemność ustawić luzy na zaworach. Piszę tego posta, ponieważ okazało się po całym zabiegu (ok 6h), że warto było się w to pobawić. Silnik zdecydowanie zyskał na dynamice w dolnym zakresie obrotów. Muszę również wspomnieć o tym, że nie wiem kiedy u mnie były one ostatnio ustawiane, ale każdy był inaczej (zazwyczaj luz był zbyt mały co mogło doprowadzić do wypalenia zaworów). Każdy kto ma trochę czasu (i manualną regulację) proponuję się w to pobawić, efekty można poczuć i usłyszeć (zdecydowanie inny dźwięk silnika).

[Bieniu]

A ile wynoszą luzy? to może u siebie w wolnej chwili to zrobię...

[Gość]

0.1 na wlocie i 0.25 na wylocie. Ja sporo czasu zmarnowałem bawiąc się z obudową filtra powietrza, ale u Ciebie może być łatwiej.

Kolejność zapłonu to: 1-6-3-5-2-4
Pierwszy cylinder masz po prawej stronie na dole, następny w lewo 2 i 3, a 4 jest po prawej stronie od góry, 5 i 6 w lewo, czyli tak:

654
321

Przygotuj sobie szczelinomierz i wielki klucz nasadowy z grzechotką (ja tak zrobiłem - nie trzeba odkręcać koła) żeby móc kręcić silnikiem (niestety nie pamiętam jaki to był rozmiar)

0.1 na wlocie i 0.25 na wylocie. Ja sporo czasu zmarnowałem bawiąc się z obudową filtra powietrza, ale u Ciebie może być łatwiej.

Kolejność zapłonu to: 1-6-3-5-2-4
Pierwszy cylinder masz po prawej stronie na dole, następny w lewo 2 i 3, a 4 jest po prawej stronie od góry, 5 i 6 w lewo, czyli tak:

654
321

Przygotuj sobie szczelinomierz i wielki klucz nasadowy z grzechotką (ja tak zrobiłem - nie trzeba odkręcać koła) żeby móc kręcić silnikiem (niestety nie pamiętam jaki to był rozmiar)