Safrane Klub Polska Strona Główna
 FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum


Poprzedni temat «» Następny temat
Dobre dowcipy
Autor Wiadomość
Gość
[Usunięty]

Wysłany: 2010-10-12, 19:17    Dobre dowcipy

DOBRE dowcipy.

Mąż wchodzi do domu, a pod drzwiami stoi żona i mówi:
- Mam dwie wiadomości, dobrą i złą.
- Zacznijmy od dobrej - mówi mąż.
- Poduszka powietrzna w twoim samochodzie działa bez zarzutu...


Blondynka wraca z randki z płaczem. Mama pyta:
- Co się stało?
- On mnie rzucił - mówi blondynka - i stwierdził, że nie umiem tego, czego on ode mnie oczekuje.
Na to mama pokiwała głową i zaczęła córce opowiadać o ptaszkach, pieskach i o tym, co i jak one ze sobą mogą robić.
- Nie, mamo - mówi córka - pieprzyć się i obciągać to ja umiem koncertowo! Jemu chodzi o to, że nie umiem gotować!!!
 
 
Gość
[Usunięty]

Wysłany: 2010-10-12, 19:18    

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
-Panie doktorze proszę coś bardzzo silnego na sen bo nie sypiam w nocy.
Na to lekarz po przepisaniu czopków dając receptę mówi:
-Proszę tylko uważać bo to bardzo silne czopki i zażywać po pół.
Facet poszedł, wykupił czopki i po tygodniu wraca do lekarza:
-Panie doktorze jednak poproszę coś słabszego bo jak się budzę to mam jeszcze palec w dupie:).
 
 
Gość
[Usunięty]

Wysłany: 2010-10-12, 19:18    

Przychodzi kobieta do lekarza z pługiem w plecach. Na to krzyczy lekarz:
-Orzesz kur....! Hyhy
 
 
Gość
[Usunięty]

Wysłany: 2010-10-12, 19:18    

Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom: - Panie i panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i... o o jejku, o o jejku!... Po chwili ciszy intercom odzywa się znowu: - Panie i panowie, najmocniej przepraszam jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni. Na to odzywa się jeden z pasażerów: - To pewnie nic w porównaniu z tyłem moich...
 
 
wazzabii 
Klubowicz


Safrane ph: II
Rocznik: 1999
Pojemność: 2.2 dT 12V
Wersja wyposażenia: RXT
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 240
Skąd: UK
Wysłany: 2010-10-12, 19:18    

Pali się wieżowiec.
Ludzie zebrali się na dachu. Na dole znalazł
się BOHATER i krzyczy, żeby skakali.
Pierwsza odważna osoba skoczyła.
Bohater złapał ją i postawił na ziemi.
Druga osoba skoczyła.
Bohater złapał ją i postawił na ziemi.
Jako trzeci skacze murzyn.
Bohater usunął się i murzyn grzmotnął o ziemię.
Po czym mówi :
- Ej noo, ale spalonych nie rzucajcie!
_________________
Renault Safrane Ph2 2.2dT G8T RXT 99' (czarna)
Renault Safrane Ph2 2.2dT G8T RXT 99' (ciemny granat)

KUPIĘ CZARNĄ KLAPĘ WRAZ ZE SPOJLEREM DO PH2 (może być bez szyby i lamp)
_________________
2x Safrane RXT 2.2dT 1999
 
 
Gość
[Usunięty]

Wysłany: 2010-10-12, 19:19    

Jedzie dwóch gangsterów samochodem...Nagle na ulicę wybiega pedał Jan...Jeden z bandziorów wysiada i mówi:
-człowieku, co Ty odpierdalasz?
-Posłuchaj, złotówka Ci upadła...
Gangster schyla się, a Jan go ładuje w dupę...Nagle wysiada z samochodu drugi bandzior i strzela pedałowi w głowę...Idac do Nieba, pedał spotyka św Piotra...Piotr zaczyna oprowadzać go po niebie. Nagle Pedał wytrącił mu z ręki klucze. Piotr schyla się, a pedał go ładuje w pupa. Sw Piotr na to:
-od dzisiaj :cenzura: mieszkasz w piekle...
Po trzech dniach sw Piotr rozmyśla... (może źle ze wysłałem tego człowieka do diabła... Pewnie to dobry chłopak...)
Postanowił po niego zejść.Zjeżdża na dól, wysiada z windy i widzi że w całym piekle w beznadzieja zimno. Podchodzi do diabla, który siedzi na tronie w kurtce puchowej i mówi:
-Ty... czemu tu taka Pizgawka?
-Takiś kozak? To się po węgiel schyl...
 
 
czerczil 
Użytkownik


Safrane ph: II
Rocznik: 1998
Pojemność: 2.5 20V
Wersja wyposażenia: RXT
Typ pojazdu: B54F
Wiek: 40
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 34
Skąd: Siewierz
Wysłany: 2010-10-12, 19:19    

Podczas lotu pijany facet idzie do kibla. Nie zauważył tabliczki out of order. Siada na kiblu i już się skupia gdy nagle stewardessa z dolnego pokładu zaczyna okładać go szczotką po dupie. Facet z przerażeniem wyskakuje z kibla i woła na cały samolot:
- Pilot wyżej bo po drzewach szorujemy!!!

Albo z kosmicznym akcentem Mruga
Kosmici przylecieli do Rosji. Lądują gdzieś na polach obok zapyziałej wiochy.
- Nawiążemy kontakt z tubylcami i spróbujemy ich jadła i napitku. (mówi jeden kosmita do drugiego)
I tak zrobili. Znaleźli dwóch pastuchów i się pytają co tu robią, czy mają coś dobrego. A że pastuchy nie w ciemie bici i miastowych widzieli to od razu wpadł im pomysł na biznes. Więc przehandlowali krowę za statek kosmitów mówiąc im że to taka maszyna co pije wodę a daje mleko które jest czymś najlepszym na świecie. Kosmici wzięli nowy nabytek nad pobliski stawik i według opisu pastuchów jeden z kosmitów zanurzył pysk mućki pod wodę a drugi ustawił się z tyłu z pojemnikiem. Krowa jak to krowa wystraszyła się i popuściła do pojemnika. Kosmita z tyłu tak patrzy na to co mu wpadło i po chwili zastanowienia mówi do tego z przodu:
- Weź jej pysk podnieś do góry bo chyba mułu zaciągnęła.

Albo z nutką więzienną:
Facet wychodzi po 5 latach z więzienia i cholernie mu się chce pieprzyć. Pędzi do pobliskiego burdelu. Wpada od razu na burdel mamę więc zaczyna jej opowiadać że straszną ma chcice i że dopiero z pierdla wyszedł a tam tylko faceci i faceci. Burdel mama że konkretna kobieta była to pyta ile facet ma kasy? Koleś mówi że takie 5 zyla mu zostało.
- Za taką kasę to klamkę możesz sobie polizać wypad stąd.
Ale facet zaczyna ostro prosić, opowiedział jak to ciężko mu było i w ogóle na współczucie ją wziął.
- Dobra to idź do piwnicy. Tam jest Ziuta. Może z nią się dogadasz.
Wchodzi więc do tej piwnicy a tam zapach stęchlizny, wszędzie wilgotno, półmrok, a pośrodku siedzi taka stara lampucera cała pomarszczona. Troche go wzdrygnęło na ten widok ale taką miał tą chcicę że nic ni było w stanie go odstraszyć. Znowu zaczął namawiać ją na jakiś numerek jednak starucha też się ceniła i nie była zbyt chętna. Po paru minutach rozmowy mimo wszystko uległa i mówi:
- Dobra za tego piątaka to mi możesz wylizać.
Facet troche się skrzywił ale dobre i to pomyślał. Zaczął się już tam gramolić pod nią i tak patrzy, patrzy, i nagle mówi:
- Ej stara ty masz owsiki.
- A co byś chciał za taką kasę krewetki??!!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 16