Wysłany: 2009-01-02, 11:44 Problem z zamarzającymi zamkami...
Witam, od czasu kiedy mój region nawiedziły dosyć spore mrozy ciągle mam problem z zamarzającym mechanizmem zamka centralnego. Niestety nie posiadam garażu i jest to dla mnie uciążliwe.
Wykombinowałem sobie pewien patent, który zamierzam przetestować ale najpierw chcę usłyszeć wasze opinie co do skuteczności takiego rozwiązania.
Mianowicie chodzi o naklejenie po obu stronach mechanizmu zamka mat grzewczych takich jakie są w lusterkach. Planuję podłączyć je pod lusterka i przy włączeniu podgrzewania lusterek podgrzewać zamki.
Zazwyczaj zamarzają zamki tylko od drzwi przednich a tylne da się otworzyć i uruchomić jakoś silnik.
Jak myślicie, zda to egzamin?
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-02, 11:58
hmmm trochę kombinowania ale czemu nie choć wydaje mi się że prościej jest po prostu wypsikać wszystkie zamki sprejami do odmrażania i może pomoże.
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-02, 12:06
Zapomniałem wspomnieć, że rozmrażacze nie działają bo nie zamarza wkładka zamka tylko gdzieś w środku siłowniki od centralnego Jak otworze drzwi kierowcy od wewnątrz to nie ma opcji zamknąć auto na noc i muszę wstawiać do garażu znajomego, żeby trochę odmarzło.
Interesuje mnie przede wszystkim czy po takiej operacji komputer nie zacznie wariować a tak czy siak muszę rozebrać zamki, wyczyścić je i przesmarować.
Safrane ph: I
Rocznik: 1993
Pojemność: 3.0 12V
Wersja wyposażenia: RT
Wiek: 70 Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 134 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-02, 12:27
Sadzę, że ten drugi sposób (czyszczenie i smarowanie) jest jednak znacznie prostszy niż kombinowanie z matami grzewczymi, a tak czy siak tapicerkę trzeba zdemontować. Ja u siebie jestem w tym roku po operacji czyszczenia i smarowania i wszystko chodzi tak, jak trzeba.
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-02, 12:30
też myślę że niema co kombinować porządne czyszczenie i smarowanie powinno pomudz gdzieś prawdopodobnie jest wilgoć i dlatego zamarza
Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740 Pomógł: 19 razy Wiek: 43 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2009-01-02, 12:50
Moim zdaniem to chyba początek końca żywotu siłowników, jeżeli jest ciepło to mają one jeszcze na tyle siły, żeby przesunąć ramię od zamków. Zimą smar w siłowniku robi się gęstszy i siłownik już nie ma siły pchnąć całego mechanizmu. Ale proponował bym zrobić tak jak piszą koledzy wyżej przeczyścić a przy tym sprawdzić działanie samego siłownika, odepnij go od mechanizmu zamka tak, że ramię siłownika pracowało samo. Przy dobrej kondycji siłownika jak naciśniesz otwieranie to ramię siłownika powinno energicznie (w mgnieniu oka ) się wysunąć bez żadnych oporów.
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Safrane ph: I i II
Rocznik: 1995 i 2000
Pojemność: 2.2 12V i 2.0 16V
Wersja wyposażenia: Si
Wiek: 46 Dołączył: 05 Lut 2010 Posty: 24 Skąd: Włoszczowa
Wysłany: 2009-01-02, 17:10
Siłowniki powinny być raczej dobre.
Miałem podobny problem, po rozebraniu okazało się że siłowniki chodzą a zamka nie otwiera. Na całym mechanizmie zbiera się kurz i może powodować przymarznięcie.
Bez rozkręcania proponuję psiknąć WD lub co podobnego przez dziury przy zamku, najlepiej jak najdalej włożyć rurkę w szczeliny koło zamka. Jak pości kilkukrotnie zamykać i otwierać drzwi.
Nie otwierać na siłę kluczykiem gdyż pęknie plastikowa płytka w zamku. Nawet po użyciu odmrażacza.
Safrane ph: Vel Satis
Rocznik: 2003
Pojemność: 2,2 dCi
Wersja wyposażenia: Privilege Pomógł: 1 raz Wiek: 43 Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 196 Skąd: Chełm
Wysłany: 2009-01-02, 22:54
Witam, miałem to samo z drzwiami kierowcy (siłownik nie działał) ale samochód postał cały dzień na słońcu i na wieczór jak wyszedłem z pracy wszystko działało tak jak trzeba . Ale na drugi dzień rano znowu nic...
Niestety nie miałem zbyt wiele czasu aby rozebrać drzwi i zrobiłem to samo co pisze ralf7 przez otwory pod klamką napryskałm dosyć dużo wd40 i... pomogło jak narazie od paru dni renia się przede mną otwiera i zamyka
Ale pewnie bez porządnego czyszczenia się nie obędzie.
_________________ Były:
Renault Safrane ph2, 1997r. 2.0B+G,
Renault Safrane ph1, 1995r, 2.0B+G,
Opel Vectra, 1.6 1991r, B+G,
Peugeot 309, 1.9d 1992r,
Fiat 126p, 1991
Wartburg 353, 1988r,
Safrane ph: II
Rocznik: 1998
Pojemność: 2.5 20V
Wersja wyposażenia: RXT
Typ pojazdu: B54F
Wiek: 41 Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 34 Skąd: Siewierz
Wysłany: 2009-01-11, 22:42
Zawsze można spróbować starego góralskiego sposobu z wrzącą wodą polewaną na drzwi
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2009-01-12, 11:06
Czerczil napisał/a:
Zawsze można spróbować starego góralskiego sposobu z wrzącą wodą polewaną na drzwi
To jest dobry sposób, pod warunkiem, że potem autko postoi 8 godzin w cieplutkim garażu, żeby wilgoć odparowała.
W przeciwnym wypadku to co się nagrzało, podczas szybkiego ochładzania "poci się" tzn pokrywa cienką warstwą pary wodnej, rosy, która na zimnym parkingu znowu pokrywa się jeszcze grubszą warstwą lodu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach