[chrisfox]

Sidelights faulty... Od zawsze mnie tak wita. Nie zawsze ten komunikat się pojawiał, parę razy naprawdę znaczył, że zgasła któraś z tylnych żarówek (zwykle oświetlenie tablicy, coś czasem nie kontaktowało), po poprawieniu styków znikał. Teraz po każdym włączeniu świateł to słyszę i już mi się nie chce reagować, bo wiem, że na 99% wszystko jest w porządku (czasem jednak sprawdzam). Komputer reaguje, jakby któraś się nie paliła a palą się wszystkie.

Podejrzewam, że pojawienie się komunikatu wywołuje spadek prądu płynącego przez obwód świateł pozycyjnych. Przyczyną może być włożona gdzieś zbyt słaba żarówka, albo niezbyt dobry styk, obniżający wartość prądu (ale wtedy pewnie by się któraś słabiej paliła, a nie dostrzegam tego). Trzeba by przejrzeć wszystkie światełka. A może jest inne wytłumaczenie, macie jakieś pomysły?

[arek]

U mnie kiedyś takie komunikaty wywoływała słabo łącząca postojówka w lampie klapy bagażnika. Czyszczenie styków oprawki i wymiana żarówki pomogła.

[chrisfox]

Na coś takiego stawiam. Powinienem mieć teraz parę chwil na zajęcie się samochodem, więc sprawdzę wszystkie, oczyszczę i zobaczymy.

[patrys4891]

wsadzenie "żaówek" ledowych też daje taki efekt.

[Predator]

Tak, po założeniu ledów komputer będzie pokazywać błąd, trzeba zastosować żarówkę ledową z opornikiem żeby komputer się nie mylił.

[chrisfox]

Nie, to nie u mnie, ja mam wszystko klasycznie

Oczywiście nie zdążyłem niczego posprawdzać, ale w przyszłym tygodniu jadę na wieś wymieniać amortyzatory, będzie trochę czasu na badania.

[arek]

[chrisfox]

Całkiem logiczne. Zapewne sygnalizacja opiera się o pomiar prądu w obwodzie świateł, więc wstawione tam led-y muszą doprowadzić komputer do zgłupienia.

[ Dodano: 2014-03-19, 18:10 ]
Wymiana jednej z żarówek tylnych świateł pozycyjnych (w końcu się przepaliła naprawdę ) pomogła. Raz na jakiś czas gadaczka znów opowiada głupoty, więc pewnie gdzieś się jeszcze przytrafiają jakieś problemy z kontaktem, ale już jest znacznie lepiej.