Safrane ph: II
Rocznik: 1996
Pojemność: 2.2 DT
Wersja wyposażenia: RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740
Wiek: 55 Dołączył: 25 Cze 2011 Posty: 54 Skąd: Rąpice Lubuskie
Wysłany: 2011-10-30, 17:02 turbosprężarka
Ma ktoś rysunki lub zdjęcia poglądowe może jakieś przekroje tej mojej turbinki ?
Wczoraj podczas składania zrobiłem małą inspekcję jest na niej takie cięgno idące do takiej małej puszeczki pewnie z membrana podciśnieniową, po zdjęciu tego cięgna próbowałem ruszyć dźwignią ale ona ani drgnęła. Domyślam się że jest to chyba rodzaj przepustnicy sterowanej spalinami wiec raczej powinna się ruszać . Może rdza ją dopadła.
Tak gdybam bo jakoś tej turbiny nie czuje podczas jazdy a mam porównanie bo brat ma forda mondeo z 1.8 z turbina i u niego wyraźnie czuć jak się ona włącza.
I jeszcze ten olej w przewodach powietrznych to źle wróży tej mojej turbince
Safrane ph: ałem całe życie
Rocznik: b
Pojemność: c
Wersja wyposażenia: d
Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 608
Wysłany: 2011-10-30, 17:06
Zapewne mowisz o wastegate. Jest to zawor ktory otwiera sie przy odpowiednim cisnieniu, tak aby turbo nie ladowalo wiecej do silnika, tylko wypuszcza do wydechu.
Sam wastegate ciezko chodzi, moze nie uzyles zbyt wielkiej sily? Poza tym jesli wastegate jest zastany, to auto ma teoretycznie wiekszego kopa, gdyz sprezarka laduje mocniej.
jes to zawór i konicznie trzeba go rozuszać!!! jak nie czujesz turbo to zapiekł sie w pozycji otwartej. tymczasowo mozesz go zamknąć odpinając ciegnio od gruszki i przesuwając zapieczoną dźwignie w pozycje zamykajacą zawór. Generalnie trza to rozruszać
[ Dodano: 2011-10-30, 17:13 ]
sylwsz napisał/a:
po zdjęciu tego cięgna próbowałem ruszyć dźwignią ale ona ani drgnęła.
z tego wynika że nie o uzytą siłe chodzi
_________________ Wszystko się zmienia gdy wozi Cie Renia
Safrane ph: II
Rocznik: 1999
Pojemność: 2.5
Wersja wyposażenia: RXE
Typ pojazdu: B54F
Typ silnika: N7U
Dołączył: 03 Kwi 2011 Posty: 38 Skąd: Sępólno Krajeńskie
Wysłany: 2011-10-30, 19:50
wastegate masz zapieczony. Auto mocno nie kopci przy depnięciu? najlepiej wyciągnąć sprężarkę i wyczyścić z nagaru a jak jest olej w dolocie to regeneracja albo wymiana bo pewnego dnia może się okazać że zamiast na ropie twoje auto zacznie pracować na oleju z turbiny i pożegnasz się z motorem.
Wastegate musi pracować na tyle lekko że przy użyciu dwóch palców da go się swobodnie ruszać bez używania siły.
Safrane ph: II
Rocznik: 1999
Pojemność: 2.2 dT 12V
Wersja wyposażenia: RXT
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 240 Skąd: UK
Wysłany: 2011-10-30, 20:22
olej w dolocie to norma, problem jest dopiero jak stan oleju leci w dół.
olej w dolocie to norma, problem jest dopiero jak stan oleju leci w dół.
oj wazzabii jestes w straszliwym błędzie albo ja nie zrozumialem wypowiedzi.
olej w dolocie jest efektem uszkodzenia uszczelnienia turbosprężarki, jak olej sie do kolektora dostanie to potem natychmiast do cylindrów gdzie ulega samozapłonowi, efekt jest taki, że prędkośc obrotowa silnika rośnie i rośnie również wyciek z turbiny itd.,
Reasumując - olej w dolocie to nie norma a sygnał, że czas na regenerację turbiny.
Safrane ph: II
Rocznik: 1997
Pojemność: 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Alizee
Typ silnika: G8T760
Wiek: 34 Dołączył: 24 Sie 2011 Posty: 110 Skąd: Krasnystaw
Wysłany: 2011-10-31, 08:38
wazzabii napisał/a:
olej w dolocie to norma, problem jest dopiero jak stan oleju leci w dół.
Dokładnie, widziałem nawet w najnowszych samochodach olej w dolocie i to po niewielkim stosunkowo przebiegu. Nasze samochody maja już po 10-15 lat więc nie ma się co dziwić, że jest tam olej. Bierze się on tam dlatego, że łożyska turbiny zaczynają powoli puszczać olej na wałek i łopatki. Wazzabii dobrze mówi, jeżeli od wymiany do wymiany oleju na miarce nie ubywa to takie minimalne ilości oleju w dolocie to nic takiego i możesz spokojnie jeździć. Traktuj turbinę tak jak należy, dbaj o nią a posłuży Ci ona jeszcze bardzo bardzo długo, sam się przekonasz.
Co do tego zaworu, to najprawdopodobniej zaciął Ci się on w pozycji otwartej. W takim przypadku, większość spalin trafia do wydechu, zamiast na turbosprężarkę, a więc nie obraca się ona z właściwą prędkością i nie wytwarza odpowiedniego ciśnienia doładowania. U mnie jest to samo zawór jest otwarty, auto nie ma max mocy, ale przynajmniej turbina jest bezpieczna. Niedługo także będę musiał się za to wziąć, ale niestety nie mam czasu. Trzeba po prostu rozebrać turbinę i rozruszać ten zawór tak by się on swobodnie poruszał, wtedy na pewno Safranka się ożywi
Safrane ph: 1
Rocznik: 94
Pojemność: 3.0 bt
Wersja wyposażenia: bacarra
Typ pojazdu: b545 Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Paź 2011 Posty: 6 Skąd: gdansk
Wysłany: 2011-10-31, 09:47
Mauer napisał/a:
wazzabii napisał/a:
olej w dolocie to norma, problem jest dopiero jak stan oleju leci w dół.
oj wazzabii jestes w straszliwym błędzie albo ja nie zrozumialem wypowiedzi.
olej w dolocie jest efektem uszkodzenia uszczelnienia turbosprężarki, jak olej sie do kolektora dostanie to potem natychmiast do cylindrów gdzie ulega samozapłonowi, efekt jest taki, że prędkośc obrotowa silnika rośnie i rośnie również wyciek z turbiny itd.,
Reasumując - olej w dolocie to nie norma a sygnał, że czas na regenerację turbiny.
Olej pojawiajacy sie w przewodach dolotowych pojawia sie tez z odpowietrzenia skrzyni korbowej czy to w nowych z fabryki czy tez w starszych pewna ilosc oleju w przewodach to rzecz naturalna problem jest jednak gdy zaczynamy jezdzic na oleju silnikowym co objawi sie terkotaniem silnika i białym "batorym" z rury wydechowej wtedy trzeba ratowac silnik 1 lub 2 bieg i probowac zdusic puszczajac sprzegło co najwyzej spalimy sprzegło a moze uda nam sie uratowac panewki badz uniknac dziury w bloku ))) czesta przypadłosc w lagunach z garretem 1749 wieksza frajda jak sie ma np biturbo i rozlatuja sie dwie )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach