Safrane ph: II
Rocznik: 11/96
Pojemność: 2.5 20v
Wersja wyposażenia: RXE prawie już RXT, ASB, LPG itp. ;)
Typ pojazdu: B54F
Typ silnika: N7U701 Pomógł: 58 razy Wiek: 56 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1822 Skąd: z Lublina
Wysłany: 2011-06-24, 21:24
chrisfox napisał/a:
Przy okazji. Da się wymienić filtr paliwa bez wchodzenia pod spód, czy jednak przyda się kanał?
Da się, tylko szkoda oczu Wówczas nie wchodzisz, tylko wpełzasz podnosząc prawą strone na lewarku. Ja bez kanału wymieniałem opaskę zbiornika.
Jak będziesz kupował nowy, to uważaj i dokładnie sprawdź, co siedzi bo masz prawdopodobnie takie same szybkozłączki jak przy pompie paliwa, a wówczas Motrio ani Filtron nie pasuje - musi mieć wyjścia "gładkie" i taką sama średnicę samego filtra, aby zamocować go do opaski. Cena chyba ok. 60 zł za oryginał.
Safrane ph: Vel Satis
Rocznik: 2003
Pojemność: 2,2 dCi
Wersja wyposażenia: Privilege Pomógł: 1 raz Wiek: 42 Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 196 Skąd: Chełm
Wysłany: 2011-06-24, 23:38
Ja miałem podobny przypadek, kilka razy zgasł i nie mogłem odpalić po jakimś czasie zapalił, aż któregoś dnia jak wyszedłem z pracy nic. sprawdziłem napięcie na pompę nie dochodziło, samochodowy elektryk był pewny że to komputer i kilka dni czekał na nowy a auto stało, aż w końcu go przycisnąłem i przyjechał szukał... i okazało się jak sprawdził w schemacie, że jeden kabel prowadzący do kompa nie dawał napięcie i był urwany gdzieś w wiązce. Banalna sprawa a dojść do tego było ciężko.
Swoją drogą może nie łączy wtyczka przy pompie
_________________ Były:
Renault Safrane ph2, 1997r. 2.0B+G,
Renault Safrane ph1, 1995r, 2.0B+G,
Opel Vectra, 1.6 1991r, B+G,
Peugeot 309, 1.9d 1992r,
Fiat 126p, 1991
Wartburg 353, 1988r,
Safrane ph: VelSatis ph II
Rocznik: 2005
Pojemność: 3,5 V6
Wersja wyposażenia: Initiale
Typ pojazdu: BJ0V
Dołączył: 18 Mar 2011 Posty: 489 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-27, 14:09
No i teraz, to dopiero mam zagwozdkę...
Samochód od piątku postał, nie ruszany, bo nie było kiedy. Odkryłem tylko dekielek, posłuchałem (zacytuję)
Cytat:
Odzywa się z tyłu tylko jakieś ułamek sekundy trwające mruknięcie
i właściwie niczego nie dotykałem. Na pewno nie stukałem niczym w pompę, a już zwłaszcza przy włączonym zasilaniu.
Dziś, uzbrojony jak na wojnę, poszedłem zbadać problem na poważnie. Wyjąłem wtyczkę i znów włożyłem, żeby posłuchać jeszcze raz tego opisanego wyżej "mruknięcia". Jak nietrudno zgadnąć, pompa bez żadnych oporów ruszyła. Odgłos pracy jest dość wysoki - jak to takiego małego silniczka - ale żadnych popiskiwań nie słyszę, a słuchałem jakiś czas. Wydaje się, że działa normalnie. Uruchomiłem silnik, pochodził sobie trochę...
I co teraz? Pompa jest sprawna, tylko coś nie do końca kontaktowało na stykach, czy jednak niebawem padnie? Szkoda nie jeździć a jeździć trochę strach
Safrane ph: II
Rocznik: 11/96
Pojemność: 2.5 20v
Wersja wyposażenia: RXE prawie już RXT, ASB, LPG itp. ;)
Typ pojazdu: B54F
Typ silnika: N7U701 Pomógł: 58 razy Wiek: 56 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1822 Skąd: z Lublina
Wysłany: 2011-06-27, 21:21
Elektrosol lub inny specyfik do przeczyszczania styków elektrycznych - spryskać, kilka razy wsunąć i wysunąć wtyczkę - powinno pomóc na dłuższy czas
Warto jednak zerknąć, czy same konektorki nie są mocno "zielone", wówczas dobrze jest mechanicznie usunąć nalot, a potem poprawić preparatem do połączeń elektrycznych.
Safrane ph: VelSatis ph II
Rocznik: 2005
Pojemność: 3,5 V6
Wersja wyposażenia: Initiale
Typ pojazdu: BJ0V
Dołączył: 18 Mar 2011 Posty: 489 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-28, 12:52
Specyfik kupiony (elektrosolu nie widziałem na oczy już kilkanaście lat, jakoś nie musiałem), postąpię zgodnie z instrukcją Rozumiem, że sądząc z opisu, Waszym zdaniem problem tkwił w doprowadzeniu napięcia? Miejmy nadzieję. Trochę dziś pojeździłem (nawet trochę za szybko ) i nic się nie działo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach