Potwierdzam że te silniki są nie do zajechania. MIałem taką sytuację że na moście Grota w polowie jego długości renata zaczeła gotować się, a była to godzina powrotów warszawiaków z tyrki. Zjechałem po jakiś 20 min do najbliższego marketu (oszołom) i w myślach już sie żegnałem z furą.... Renata jednak przeżyła nie jedno jeszcze ugotowanie( winna okazała sie nie drożna chłodnica) i do tej pory nie bierze oleju.
Z całą stanowczością trzeba powiedzieć że takich samochodów już nie robią
_________________ Wszystko się zmienia gdy wozi Cie Renia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach