No dajesz do myślenia, sądzę, że jak wrócę do PL to najpierw podjadę do ASO i zapytam ile mnie za to skasują. A że tanio nie będzie to wam się tu jeszcze wypłaczęWesoly
Safrane ph: phase II
Rocznik: 1998
Pojemność: 2.5 20v + LPG
Wersja wyposażenia: RXT
Typ pojazdu: B54F
Typ silnika: N7U Pomógł: 6 razy Wiek: 52 Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 808 Skąd: Świnoujście
Wysłany: 2008-04-17, 09:56
Myślę że nie będzie tak źle. W ASO wymienisz tylko nadajnik w kluczyku i nie będziesz musiał pruć połowy auta
_________________ Panie, daj mi siłę, do zaakceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić,
odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować,
mądrość, abym dobrze ukrył ciała tych którzy mnie dzisiaj wkurzyli.
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2008-04-17, 19:36
Darek napisał/a:
Myślę że nie będzie tak źle. W ASO wymienisz tylko nadajnik w kluczyku i nie będziesz musiał pruć połowy auta
Taką mam nadzieję
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-25, 19:52
Witam! Posiadam sarankę 2,2 rt si z 95 roku. kilka dni temu padł drugi kluczyk- tak się przynajmniej wydawało. Skończyło się na odnowie dekodera - pojechał do Spa , Całość w ASO w Wodzisławiu (refaktura obcej usługi i ich de- i montaż) kosztowało 400 pln. Aktualnie oba kluczyki działają. A już w desperacji chciałem wywalać podczerwień co wiązało się z ingerencją w komputer także podobno komp. wtrysku. teraz podczerwiń działa doskonale.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach