[Goalkeper]

Od dwóch dni niepokoją mnie dziwne uderzenia. Przy dynamicznym wciśnięciu pedału gazu, ale nie tak żeby koła boksowały pojawia się dziwny huk. Powtarza się on także przy zmianie biegów na wyższy ale przy IV już znika i przy puszczeniu pedału gazu. Jak wrzucę wyższy bieg, puszczę sprzęgło dodaje gazu znowu huk się pojawia. Jak silnik jest na wysokich obrotach i ściągnę nogę huk. Przy gaszeniu silnika to samo. Czyżby to były poduszki pod silnikiem albo pod skrzynią. Na razie jak jeżdżę to aby uniknąć tych huków wciskam sprzęgło po czym dopiero ściągam nogę z gazu i analogicznie w drugą stronę.

[arek]

Goli, sam sobie odpowiedziałeś

[Goalkeper]

No to ekstra jeszcze jednej nie wymieniłem tej w kształcie łezki co mocowana jest po środku do sanek (a dzisiaj właśnie przyszła po miesiącu oczekiwania) i w sumie dobrze, bo wymienię od razu wszystkie.

[Bieniu]

Racja to poduchy pod silnikiem ja mam 2 i też do wymiany, Goli a jaki to koszt i gdzie zamawiałeś?

[Goalkeper]

Bieniu, jeszcze nie wiem jaki koszt bo nie ma tego na stanie u ojca w sklepie, jak będę zamawiać to napiszę jaki koszt. Nie wiem gdzie będą zamawiane bo nie wiadomo jak jest z ich dostępnością na rynku, za tą łezką czekałem jakiś dobry miesiąc jak nie lepiej. U siebie w sklepie nie mam katalogów, jedynie tylko z układami wydechowymi bo tym się zajmuję.

[Bieniu]

to czekam na wiadomość..

[Goalkeper]

Bieniu, a jaki Ty masz motor bo nie wiem czy będzie to samo co u mnie z tymi poduszkami ?

U mnie są niby trzy poduchy:
4001773 (SASIC) - 260zł
4001730 (SASIC) - około 100zł
4001740 (SASIC) wczoraj sprawdzałem ale coś cena mi nie utkwiła w pamięci, podejrzewam, że coś poniżej 100zł.

[Bieniu]

Ja mam 3.0 V6 ale te dolne to są chyba takie same jak w 2.2 12V tyle że tam jest jedna a ja mam 2 obok siebie..

[Goalkeper]

I nastała cisza po wymianie wszystkich poduszek, łożyska z przodu które przy normalnej jeździe buczało a przy lewoskręcie to już masakra, no i do tego rozrządzik który się okazało jeszcze był oryginalny przy 143 tysiącach . I z tym rozrządem jeżeli chodzi o wymianę, wbrew opinii mechaników nie jest tak źle. Wymiana trwała 3,5h ale to wszystko przez śrubeczki związane z osłoną silnika, nadkola i osłoną paska rozrządu. Gdybyśmy mieli razem ze znajomym wymieniać to według instrukcji trzeba by było wykręcić połowę zawieszenia i układu napędzającego do tego o kierowniczym nie wspomnę (podejrzewam, że to by ułatwiło sprawę w dojściu do większości śrub ale bez tego też da radę). Ogólnie rzecz biorąc cała naprawa trwała 9h, poza śrubkami dużą część czasu zajęło wyjęcie łożyska i wprasowanie nowego. Ale było warto Koszt całego przedsięwzięcia 1500zł materiał + robocizna (po znajomości)300zł.