Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740
Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-12-22, 15:34 Jak to zrobić ?
Czy ma ktoś jakiś sposób na wyczyszczenie listw bocznych z nie swojego lakieru ? Wczoraj pod markietem przykleiłem się do gościa i po całej długości załatwiłem sobie furkę, gość stanął tak, że zajął jeden z dwóch wjazdowych pasów no i stało się. Z początku myślałem, że to tylko lusterkiem go przejechałem bo się złożyło, ale po wyjściu z auta się okazało, że mam kolesia lakier na listwach no i częściowo na blacharce w dodatku dość głębokie porysowania podobne do tych zrobionych gwoździem.
Kupiłem wczoraj TEMPO ale jakoś marnie to schodziło. Ma ktoś jakieś pomysły bo ja już myślałem o najdrobniejszym papierze ściernym do potraktowania listw.
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Safrane ph: I
Rocznik: 1993
Pojemność: 3.0 12V
Wersja wyposażenia: RT
Wiek: 69 Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 134 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-12-22, 15:34
Kiedyś miałem to samo. Udało się zmyć rozpuszczalnikiem nitro, z tym, że trzeba wsiąść szmatkę nasączyć nitro i dość mocno trzeć wykonując koliste ruchy, żeby farbę wymyło ze szczelin. Potem trzeba nasączyć środkiem do plastików bo listwa po tym zabiegu jest lekko wyblakła.
Są też środki do rozpuszczania farb, ale tego nie próbowałem - może zeżrą i listwy?
Papieru ściernego bym nie polecał bo i tak nie "wyciągnie" lakieru z wgłębień w listwie.
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2008-12-22, 15:35
Goli, pastą tempo nie usuniesz lakieru z plastiku.
Faktycznie, jak kolega jurek201 podpowiada - poradzić sobie może rozpuszczalnik nitro.
A do zaczarnienia listew polecam starą dobrą czarną pastę do butów w puszce - czarnidła do plastików działają do pierwszego mycia lub deszczu i szkoda na nie pieniędzy - sprawdziłem osobiście.
Tak dla podpowiedzi, gdybyś chciał bawić się benzyną ekstrakcyjną - też nie usunie lakieru (właśnie lakiernik doradził mi kiedyś benzynę ekstrakcyjną do zmycia plam przyklejonego asfaltu z maski i dachu, bo nie uszkadza lakieru - sprawdzone, asfalt zszedł, a lakier nawet nie zmatowiał )
Qrcze, akurat przed zlotem musiałeś załatwić lakier?
Safrane ph: I
Rocznik: 1993
Pojemność: 3.0 12V
Wersja wyposażenia: RT
Wiek: 69 Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 134 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-12-22, 15:35
Tak jeszcze pomyślałem, że do "szorowania" listwy zamiast szmatki może być dobra gąbka kuchenna taka, która z jednej strony ma warstwę "ścierną".
Tylko nie bierz nowej bo można nieźle porysować listwę. Najlepsza będzie taka mocno zużyta, którą w kuchni już się wyrzuca - jest dość szorstka ale nie podrapie plastiku. Nie stosuj jej do lakieru bo pomimo małej szorstkości porysuje lakier.
Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740
Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-12-22, 15:35
Dzięki za odpowiedzi, właśnie skończyłem żonie myć okna i teraz będę leciał do siebie do sklepu doprowadzić to do porządku, tak się zastanawiam czym zrobić te głębsze rysy na lakierze.
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Safrane ph: II
Rocznik: 11/96
Pojemność: 2.5 20v
Wersja wyposażenia: RXE prawie już RXT, ASB, LPG itp. ;)
Typ pojazdu: B54F
Typ silnika: N7U701
Wiek: 56 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1822 Skąd: z Lublina
Wysłany: 2008-12-22, 15:36
Goli, masz zapewne lakier perłowy i białe rysy na lakierze bezbarwnym (powierzchniowym). Jest z tym troszkę roboty, ale da się to w części zniwelować. Ja użyłem Tego
Nie stosuj niczego do lakierów niemetalicznych, bo będzie jeszcze gorzej
Opracować się niestety trzeba, ale ćwiczyłeś na oknach, to dasz radę
Jeśli na lakierze są rysy tylko na jego wierzchniej bezbarwnej warstwie to usuniesz to pastą polerska ale jeśli zarysowany jest właściwy lakier to niczym tego nie usuniesz. Możesz co najwyżej wziąć Tempo i zmniejszyć rysę ale zrób to tak żeby nie zetrzeć za bardzo tego bezbarwnego lakieru (clearu). Co do listew to tylko rozpuszczalnik Ci zostaje
Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740
Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-12-22, 15:37
No i po zabawie skończyłem już z tym walczyć około 15 z minutami , listwy potraktowałem zwykłym rozpuszczalnikiem do farb olejnych, trzeba było się troszkę namocować co by dobrze je dotrzeć. Odnośnie lakieru to na drzwiach poszło bez problemu, troszkę rozpuszczalnikiem a później na dwa razy Tempo poszło w ruch Gorzej już było tylko z błotnikiem bo poszedł chyba po całej grubości Prawie do lakieru właściwego, samo Tempo rady nie dało więc wyszukałem gdzieś na sklepie taką starą kostkę z gąbki powleczonej papierem ściernym do wygładzania gipsu , a jak już się znalazła to postanowiłem wypróbować na małym odcinku . Przytarłem samym rantem no i efekt był piorunujący więc zmatowiłem lakier po całej długości tak żeby nie było widać rysy, reszta już należała do Tompo na dwa razy co by spolerować zmatowienie. Rysy nie widać ale wszystko szpeci zagniotką na błotniku, która powstała na całej długości rysy. Gdyby nie ona to byście mieli problem stwierdzić na rzut oka z odległości 50cm czy coś było majstrowane
Dziękuję za szybkie odpowiedzi Niech Wam Bozia w dzieciach wynagrodzi
Arek, jak się nie mylę to wczoraj w tesco przy zakupie Tempo widziałem ten preparat i zastanawiałem się czy go nie nabyć. Koszt tego preparatu jest prawie 4x większy niż Tempo. Oczywiście w Tesco.
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach