Safrane ph: II
Rocznik: 1998
Pojemność: 2.5 20V
Wersja wyposażenia: RXT
Typ pojazdu: B54F
Wiek: 40 Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 34 Skąd: Siewierz
Wysłany: 2009-01-12, 17:40
Rufus masz całkowitą racje ale pomysł z gorącą wodą to ostateczność.
Ostatnio miałem nieprzyjemną niespodziankę, a mianowicie rozładował mi się akumulator w ciągu jednego dnia postoju podczas tych dużych mrozów-nie wiedziałem dlaczego. Po naładowaniu i ponownym podpięciu wszystko było w porządku-myślałem wcześniej że przez nieuwagę zostawiłem coś włączone w autku. Następnego dnia przy kolejnym ataku niskich temperatur sprawa się wyjaśniła po prostu czujnik zamknięcia drzwi odmówił współpracy. Więc gdy zamknąłem autko centralnym zamkiem nie wyłączyło się oświetlenie wewnątrz, a faktycznie nie zauważyłem tego bo stałem tuż pod latarnią (tam zawsze najciemniej ) To tak ku przestrodze.
Safrane ph: II
Rocznik: 1999
Pojemność: 2.2 dT 12V
Wersja wyposażenia: RXT
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 240 Skąd: UK
Wysłany: 2009-01-12, 19:52
A jak nie będziesz miał gorącej wody to możesz też użyć swojej uryny...
Ale to już raczej ostateczność
Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740 Pomógł: 19 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2009-01-12, 20:33
A co będzie jak mu się pitok przymarznie będzie biegał jak ten koleś z American Pie ?
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Myślę, że bezpiecznie będzie polewać z odległości min. 30 cm, ale wtedy nie wiadomo czy trafi w zamarznięty zamek, czy obsika sobie tylko drzwi, szybę i koło
Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740 Pomógł: 19 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2009-01-13, 00:07
Czerczil napisał/a:
Panowie wstyd i hańba!!!
Takie z was fachury
a nie wiecie jak lać z własnej rury...
Przecie uryna ciepła więc nie przymarzne... ale dzięki Goli że się troszczysz...
Wszystkie Panie na forum przepraszam gdyby treść tego offtopu uraziła Was.
Normalnie zabrzmiało jakby powiedział to mistrz Yoda
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Album
w ciągu jednego dnia postoju podczas tych dużych mrozów-nie wiedziałem dlaczego. Po naładowaniu i ponownym podpięciu wszystko było w porządku-myślałem wcześniej że przez nieuwagę zostawiłem coś włączone w autku. Następnego dnia przy kolejnym ataku niskich temperatur sprawa się wyjaśniła 
po prostu czujnik zamknięcia drzwi odmówił współpracy. Więc gdy zamknąłem autko centralnym zamkiem nie wyłączyło się oświetlenie wewnątrz, a faktycznie nie zauważyłem tego bo stałem tuż pod latarnią (tam zawsze najciemniej 
będzie biegał jak ten koleś z American Pie 
