[DZIUBEKRAF]

Witam wszystkich forumowiczów !
Niedawno dokonałem zakupu mojej drugiej Safrany 2.5 benzynka 2000r,prawie pełne Initiale.
W samochodzie była uszkodzona pompka sprzęgła FTE,a dokładniej pedał w podłodze oraz mokra wykładzina z cieknącej pompki - wymieniłem gumkę tłoczka w pompce (gładź cylindra ideał),następnie dokonałem odpowietrzenia wszystkimi sposobami,które już wcześniej były opisane na forum. Mam ułatwione zadanie, bo wysprzęglik jest już ten z odpowietrznikiem.
Robiliśmy to razem z synem już kilka razy i efekt jest ten sam tzn. docisk nie wysprzęgla do końca, widać przez otwór w skrzyni że brakuje pare milimetrów do odsunięcia tarczy. Całe powietrze chyba zostało usunięte z układu,jest czysty płyn.
Tarcza jest w 100% sprawna,bo przyjechałem Safranką - UWAGA !!! 150km (zapalałem na rozruszniku na 2gim biegu , później udało się delikatnie wrzucać czwórkę i tak pyr pyr pyr pod dom.
Proszę o waszą rade co dalej z tym robić i jak to dalej ugryźć ,bo samochód stoi 2 tygodnie, a ja jestem już w kropce. POMOCY !