Chciałem ostrzec wszystkich potencjalnych zainteresowanych, żeby nawet się nie fatygowali jechać oglądać ten samochód. Silnik do remontu - pierścienie zużyte, po wyciągnięciu bagnetu od oleju kopci jak z komina nawet bez przegazowywania. Poza tym cały dolot powietrza rozsadzony przez wystrzały gazu - gaz II generacji, kable i świece bardzo dawno nie zmieniane. Auto ciężko odpala, na zimnym silniku pracuje strasznie nierówno, strzela. Co więcej jak przyjechałem je oglądać miało sucho w zbiorniczku wyrównawczym.
Na tylnej klapie 3 spore ogniska korozji, na tylnych nadkolach mniejsze, ale też są. Resztę niedociągnięć blacharskich widać na zdjęciach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach