Safrane ph: VelSatis ph II
Rocznik: 2005
Pojemność: 3,5 V6
Wersja wyposażenia: Initiale
Typ pojazdu: BJ0V
Dołączył: 18 Mar 2011 Posty: 489 Skąd: Warszawa
Trochę dziś rozbierałem przód, wyjmowałem też prawą poduszkę. To urządzenie - mimo odłączonego akumulatora - wywołuje u mnie pewną nerwowość (to w końcu niewypał ) i wolałem się z nim nie szarpać. Widziałem na forum manual, w którym po drodze było też wyjęcie tej poduszki - ale nie ma tam dokładniejszego opisu samego jej odpięcia. Trzeba po prostu ciągnąć za kabelki (oczywiście, nie za kable, tylko wtyczki ), czy jest tu jakiś haczyk i na coś trzeba uważać?
Safrane ph: II
Rocznik: 11/96
Pojemność: 2.5 20v
Wersja wyposażenia: RXE prawie już RXT, ASB, LPG itp. ;)
Typ pojazdu: B54F
Typ silnika: N7U701 Pomógł: 58 razy Wiek: 56 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1822 Skąd: z Lublina
Safrane ph: ałem całe życie
Rocznik: b
Pojemność: c
Wersja wyposażenia: d
Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 608
Wysłany: 2011-05-07, 18:17
Jednak jak piszesz, warto miec odpiety akumulator przy takiej czynnosci, bo roznie to bywa.
Jakies ladunki elektrostatyczne, czy jakies przebicie i bum.
Mnie tak zawsze uczyli - czy wlasciwie? Nigdy mi nic nie wystrzelilo
Ostatnio zmieniony przez Daroot 2011-05-07, 18:18, w całości zmieniany 1 raz
Safrane ph: VelSatis ph II
Rocznik: 2005
Pojemność: 3,5 V6
Wersja wyposażenia: Initiale
Typ pojazdu: BJ0V
Dołączył: 18 Mar 2011 Posty: 489 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-07, 18:18
No to następnym razem odepnę Dziękuję.
Dziś musiałem ją przywiązać, żeby się kable nie urwały - i trochę było dziwnie
[ Dodano: 2011-05-07, 19:19 ]
A akumulator odłączałem dziś... oj, kilkanaście razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach