Safrane Klub Polska

Modyfikacje - Projekt skończony małe przerobienie popielniczki

mSamer - 2009-01-18, 00:34
Temat postu: Projekt skończony małe przerobienie popielniczki
Witam jak wcześniej opisywałem w miejsce popielniczki wstawiłem drewniany panel 3mm ze sklejki pomalowałem noj oczywiście wstawiłem w niego narazie tylko włącznik gazu i wskaźnik poziomu gazu do tego diode i włącznik podświetlania wnętrza. Może jeszcze coś dołoże ale to z czasem.

W rzeczywistości wygląda lepiej zdięcie robiłem stojąc w garażu na telefonie bo sobie o was przypomniałem....:P






Gość - 2009-01-18, 11:10

Tak się zapytam - po zmroku nie rozprasza Cię to niebieskie światełko?
Ja CB z niebieskim podświetleniem - i strasznie mnie irytowało to podświetlenie (mimo ustawienia na 1/2 mocy) - po pół roku się przyzwyczaiłem, ale początki były trudne.
A u Ciebie (przynajmniej na zdjęciach) te diodki walą po oczach jak długie od TIRa.

A po za tym pomysł popieram - fajna sprawa.

jurek201 - 2009-01-18, 11:41

No cóż rzecz gustu a o tych sie nie dyskutuje Wesoly .
Jak dla mnie to to niebieski trochę się gryzie z pomarańczową resztą, ale o gustach... . Mruga
Ale dobrze, że masz ochotę coś działać.

mSamer - 2009-01-18, 11:49

no troszke rozprasza zresztą po to mam włącznik żeby włączać to tylko wtedy gdy mam taki kaprys zmatowiłem te diody papierem ściernym żeby troszke światło się załamywało ale efekt wyszedł taki że diody nie walą światła do góry tylko same mocniej świecą więc pomyślę nad podłączeniem szeregowo.

PS. zostawiłem wieczorem światełko to takie w kabinie nad lusterkiem włączone i mi akku rozładowało dzisiaj podłączyłem prostownik i spróbowałem odpalić komputer mówi cały czas to samo chyba chodzi tej "francy" że za słaba bateria i że trzeba ładować Jezyk Pozdrawiam

wazzabii - 2009-01-18, 14:14

Podłączyłeś prostownik do ładowania akumulatora, bezpośrednio do akumulatora który znajdował się w samochodzie i próbowałeś go odpalić?

Robiąc tak jak napisałem możesz spalić prostownik ponieważ pobór prądu przy kręceniu rozrusznikiem jest ogromny. Powinno wywalić bezpiecznik w prostowniku, gorzej jak go tam nie ma...

aku powinno się ładować prądem o natężeniu 1/20 jego pojemności przez 23h.
Chyba, że masz automatyczny...

mSamer - 2009-01-18, 22:06

nie mam automatycznego i zrobiłem tak jak opisałeś z tym odpalaniem nie wiedziałem o tym jednak teraz już będe uważać mam jeszcze prostownik z tatą taki starej daty ale ładuje ale musze kupić nowy automat czytałem na forum jak trzeba ładować więc wole podłączyć automatyczny moge prosić o jakiś link do takowego z rozruchem może być Wesoly pozdrawiam i dzięki punkcik odemnie za pomoc Wesoly
Darek - 2009-01-18, 22:11

mSamer napisał/a:
automatyczny moge prosić o jakiś link do takowego z rozruchem może być :) pozdrawiam i dzięki punkcik odemnie za pomoc :)


Teraz 90 % prostowników jest automatycznych i same sobie regulują prąd ładowania. Co do prostownika z rozruchem to dość droga rzecz i wygląda np.
TAK

Ostatnio w jakimś programie moto słyszałem że nie powinno się tego używać. Odłącz na noc akumulator i ładuj po ludzku rozkoduje Ci się tylko radio i wskazania komputera

mSamer - 2009-01-18, 22:48

to chyba jedak kupie zwykły prostownik automatyczny Mruga pozdrawiam i dziękuje a co do lampek to macie jakieś pomysły co by na nie założyć żeby zmniejszyć moć światła ?? może jakim lakierem przejechać albo zmatowić grubszym papierem ??
jurek201 - 2009-01-18, 23:49

Jak je masz połączone szeregowo czy równolegle - podejrzewam jednak, że równolegle. W sumie jakbyś nie podłączy to dołączenie szeregowo z zasilaniem diod opornika zmniejszy jasność świecenia.
Goalkeper - 2009-01-19, 09:34

Ewentualnie jakiś potencjometr zamontować lub podpiąć się pod ten przy zegarach, wtedy będziesz mógł sam dobierać intensywność podświetlenia.
wazzabii - 2009-01-19, 22:51

wydaje mi się, że sam potencjometr nie wystarczy, aby wygasić diody
Polecam lekturę www.elektroda.pl, opisz swój problem to pomogą

mSamer - 2009-01-19, 23:46

Mam połączone równolegle nie zbyt ciekawie wyglądają diodki podpięte szeregowo przynajmniej tutaj ale interesuje mnie ten potencjometr gdzie go kupić i jak wpiąć ?? np na + ??
jurek201 - 2009-01-20, 11:02

Poradzę, tylko mi napisz czy diody masz dostosowane od razu na 12V czy też masz dołączone do nich oporniki? I druga sprawa czy chcesz "ściemniać " diody do zera czy też mieć możliwość regulacji świecenia jedynie w pewnym zakresie?
Z tego co pisałeś wcześniej to diody mają świecić przy wyjętym kluczyku i wyłączonych światłach. Gdyby wchodziła w grę opcja świecenia diod wtedy gdy jest włączone podświetlenie zegarów (czyli stacyjka włączona) to chyba (tak jak pisał goli) można by zasilanie diod podłączyć pod zasilanie żarówek podświetlających zegary. Miałbyś wtedy regulację jasności diod połączoną z regulacją jasności podświetlenia zegarów.

arek - 2009-01-20, 12:44

Podłączenie diod pod potencjometr ściemniający zegary zaowocuje tym, że diody będą świeciły i tak dość jasno, natomiast żarówki minimalnie.
Jeżeli chcesz zmniejszyć jasność to można zastosować gumowe kapturki, lub polakierować diody. Samym potencjometrem nie osiągniesz przy LED'ach efektu ściemniania, jak przy żarówkach.

mSamer - 2009-01-20, 15:17

mam diody z opornikami. wczoraj troszke kombinowałem bo w 10 godzin akku mi siadało miałem małe spięcie chyba ale dla bezpieczeństwa safi podłączyłem diody pod zasilanie zapalniczki tzn + bo - mam z masy teraz dopiero jak przekręce kluczyk to świecą no chyba że je wyłącze co do podłączania się pod potencjometr to wolałbym tego nie robić bo podświetlanie zegarów mam zawsze na maxa i musiałbym zmniejszać żeby diody nie raziły a osobno taki potencjometr nic nie da jeśli arek się nie myli. Więc nie wiem a można by jakiś dodatkowy opornik wspólny dla wszystkich 6 diodek ?? pozdro.
jurek201 - 2009-01-20, 16:02

Z praktyki i doświadczenia zawodowego pozwolę sobie, nie zgodzić się z opinią Arka, że za pomocą potencjometru lub zwykłego opornika nie da się zmienić jasności świecenia diod LED Smutny .
arek - 2009-01-20, 16:47

Jurku oczywiście, że masz rację. Da się to zrobić, ale nie w sposób liniowy, jakiego można oczekiwać od potencjometru. Zakładając, że wstawione (już zatopione w LED'y) rezystory ograniczają przepływ prądu w nich do ok. 20mA, to przy zmniejszeniu potencjometrem tego prądu do 10mA nie zauważymy różnicy. Nawet gdy zmniejszymy prąd płynący przez diodę 3x, czyli do 5mA też nie wiele słabsze zobaczymy jej światło. Zauważalną różnicę zaobserwujemy dopiero ograniczając jej prąd do ok. 3mA. Należało by więc zastosować potencjometr precyzyjny (tzw. Helipot) o małym zakresie, aby regulacja oscylowała pomiędzy 5-6 mA(jaśniej), a 3mA (słabiej).
Oczywiście można zastosować zwykłe rezystory, aby zmniejszyć jasność świecenia, ale wówczas nie mamy regulacji. Można też zrobić to za pomocą przełącznika dla dwóch różnych wartości rezystancji ciemniej - jaśniej.

mSamer - 2009-01-20, 19:03

hmm z tym przełącznikiem mogło by być lub ewentualnie z tym precyzyjnym potencjometrem ile kosztuje jedno i drugie i co powiedzieć w sklepie jak mi się koleś spyta co podać??Jezyk
jurek201 - 2009-01-20, 21:34

Arek, z całym szacunkiem wycofuję się z dyskusji, bo chyba się nawzajem nie przekonamy Wesoly . Wybacz Wesoly Naprawdę trudna jest dyskusja na tematy elektryczne w formie "tekstu pisanego" przynajmniej ja tego nie potrafię Smutny

Pozdrawiam

mSamer - 2009-01-20, 21:46

edy mogłą świecić od pełnej jasności do niskiej nie muszą gasnąć i tak używałbym ich tylko tak na mninimum żeby nie raziły Wesoly
arek - 2009-01-21, 21:19

jurek201 napisał/a:
Arek, z całym szacunkiem wycofuję się z dyskusji, bo chyba się nawzajem nie przekonamy :) . Wybacz :)

Jurku, z całym szacunkiem, ale nie chciałem Cię niczym urazić, jak też czegoś udowadniać czy też przekonywać :)
Jedynie wyraziłem swoją opinię na ten temat i szkoda, że nie podałeś swojego rozwiązania, bo czuję się, jak bym przerwał Twoją wypowiedź w tej kwestii :( a bardzo jestem ciekawy rozwiązania, jakie byś zastosował.
Forum jest po to, aby się wymieniać doświadczeniami, a wiem, że Twoja wiedza w tym zagadnieniu jest spora.
Mi chodzi wyłącznie o to, aby pomóc koledze w rozwiązaniu problemu :)

jurek201 napisał/a:
Naprawdę trudna jest dyskusja na tematy elektryczne w formie "tekstu pisanego" przynajmniej ja tego nie potrafię :(
Pozdrawiam

Masz rację, bo suche liczby nie każdemu mogą zobrazować temat, więc przejdę do meritum.
Jak wcześniej wspominałem, diody LED nie zachowują się tak, jak żarówki.
Na fotce przedstawiam jasność świecenia LED, przy różnych opornościach (pomijam wartości napięciowe i prądowe), aby skupić się na tym, co zaobserwuje nasze oko. Dodam tylko, że fotki zrobione przy napięciu zasilania 12V (wzrost napięcia z 12V do 15V - wahania w instalacji samochodu- jest niezauważalny ludzkim okiem. Podwyższając napięcie o 2V nie stwierdziłem zwiększenia jasności świecenia (może ślepnę ? ;) )

Dla zobrazowania różnicy, przedstawiam te same elementy z boku (których nie oglądamy przy zamontowanych diodach)

Przykład podałem na diodach w kolorze zielonym, bo takie miałem pod ręką. Dla niebieskich napięcie może być inne, więc istnieje prawdopodobieństwo, że rezystancje należy zastosować większe.
Jak widać, zastosowanie potencjometru jest możliwe, ale czy sensowne ? Efekt zobaczymy dopiero w górnej skali jego zakresu, czyli praktycznie dwa skrajne położenia.
Jak już potencjometr, to proponował bym coś w okolicach 4K, drutowy 0,5 W.
Jeżeli jednak chodzi o zmniejszenie jasności świecenia doraźnie (dzień - noc) bo tak rozumiem intencje pytającego, to ja proponował bym przełącznik.

Taki miałem pod ręką, ale to tylko poglądowo. Chodzi o podanie napięcia przez dwie różne oporności: 1- np. 330 Ohm (jasno), 2 - np. 3-4 KOhm (ciemniej). Zaznaczyłem jedna diodę, ale chodzi oczywiście po połączenie ich równoległe (nie chciało mi się więcej rysować :P )
Należy uwzględnić jeszcze rezystory zastosowane już w diodach, ale moim zdaniem dla niebieskich powinno wszystko grać przy takich wartościach.
Oporniki proponuję zastosować minimum 0,25 W, aby nie grzały się zbytnio.
Cały układ można by było jeszcze dostosować do funkcji włączenia oświetlenia, co automatycznie zmieniało by ich jasność (raczej bezsensowne, w przypadku konieczności ciągłej jazdy na światłach) lub zastosować fototranzystor zmieniający jasność LED'ów w zależności od warunków oświetleniowych otoczenia, ale to już chyba zbyt wiele jak na ten projekt :)

ps. To jest tylko moje zdanie i oczywiście mogę się mylić :)
Nie mniej, ja bym zastosował takie rozwiązanie.
Mam nadzieje Jurku, że ustosunkujesz się jednak do tego. Miło by mi było :)
Pozdrawiam.

jurek201 - 2009-01-23, 02:06

AREK,
ABSOLUTNIE nie czuję się urażony :) .
Jasne, że każdy ma prawo wyrazić swoja opinię - od tego przecież jest forum :) .
Masz absolutnie rację, że dioda LED zachowuje się inaczej niż zwykła żarówka, ale :) każdy z tych elementów zamienia energie elektryczną na energię świetlną w wyniku przepływu prądu. Każdy z nich ma określoną moc będącą iloczynem natężenia prądu płynącego przez żarówkę lub diodę i napięcia na końcach żarówki lub diody, przy czym wartość napięcia jest uwarunkowana przepływem prądu - prawo Ohma :) Moc tę możemy również przedstawić, jako iloczyn kwadratu natężenia prądu i oporu diody lub żarówki.
Proponuję nie bawić się tu w nieliniowości charakterystyk napięciowo prądowych dla żarówki i diody LED. W określonych parametrach pracy możemy ich opór uznać za stały.
Istotne różnice to to, że żarówka jest dostosowana do określonego napięcia (w samochodzie 12V) natomiast podstawowym parametrem diody jest maksymalny prąd, jaki może przez nią przepływać - typowo 20mA. Stąd zasilając diodę z instalacji samochodowej 12V musi być z nią szeregowo połączony opornik ograniczający natężenie prądu płynącego przez diodę.
Wracając do meritum sprawy, moc wydzieloną na żarówce, jak i diodzie LED, możemy zmieniać poprzez zmianę natężenia prądu płynącego przez dany element.
I tu mamy różne możliwości.

1. wstawienie szeregowo do zasilania regulowanego opornika (klasyczny potencjometr wykorzystany jako opornik o zmiennym oporze). Daje to to możliwość regulacji natężenia prądu płynącego przez diody. Wadą takiego połączenia jest teoretyczny brak możliwości całkowitego wygaszenia diod chyba, że zastosowany potencjometr miałby nieskończenie duży opór ale takich nie ma. :)
Działanie takiego połączenia przedstawiłeś na pierwszym zdjęciu. Prawdą jest, że na zdjęciu patrząc na diody "od frontu" nie widać znacznej zmiany jasności ale jeśli diody będą "coś" oświetlać to moim zdaniem będzie już widoczna spora różnica - widać to lepiej na zdjęciu z boku. Oczywiście nie podejmuje tu dyskusji o "nieliniowości", czyli zależności pomiędzy kątem obrotu potencjometru i jasnością świecenia diod, bo zależność będzie nieliniowa.
Tak na marginesie właśnie w ten sposób regulujemy jasność oświetlenia zegarów w naszych kochanych Safrankach.

Proponowany dla mSamera układ regulacji wyglądałby tak.



2. Zastosowanie potencjometru w typowym dla niego układzie dzielnika napięcia. Zaletą układu jest możliwość zmiany jasności świecenia diod od zera aż do maksymalnej jasności. Tu też regulacja będzie nieliniowa - dzielnik napięcia byłby liniowy tylko wtedy, gdy nie dołączymy do niego żadnego odbiornika energii, w naszym przypadku diod LED.

Wadą obu układów jest to, że im więcej diod chcemy do nich podłączyć tym potencjometr musi być potencjometrem o większej mocy - trudno dostępne i drogie. Np. wspominany przez Ciebie Heliopot kosztuje coś koło 40 zł i jego stosowanie do regulacji jasności diod byłoby (tu cytuję mojego dawnego wspaniałego wykładowcę), "tryumfem techniki nad zdrowym rozsądkiem" :)

Proponowany dla mSamera układ regulacji wyglądałby tak.



3. Zastosowanie scalonego regulatora napięcia np LM317. W zasadzie same zalety. Koszt prawie żaden, możliwość pełnej jasności świecenia, prawie pełna "liniowość", potencjometr o najmniejszej mocy, jaki uda się kupić (myślę oczywiście o takim, który ma oś do kręcenia). Jedyna wada - do układu scalonego trzeba przykręcić kawałek blaszki w celu chłodzenia.

Proponowany dla mSamera układ regulacji wyglądałby tak.



To chyba tyle. Panie ARKU aleś mnie Pan wymęczył :D :D . Nigdy się na forum tak nie rozpisałem (z tego tez powodu chciałem wycofać się z dyskusji :wstyd: ).

Mam tylko nadzieję, że żaden z moderatorów nie "objedzie mnie" z długość postu. Jak by co to wina ARKA

Pozdrawiam

ps. Mnie też jest miło :ok:

arek - 2009-01-23, 17:15

Tak jest - "Mea culpa" Wesoly Kolega mSamer ma już chyba wystarczająco dużo przykładowych rozwiązań, więc oszczędzę kolejny na innym układzie scalonym, bo jak wcześniej wspomniałem można to rozbudować do tego stopnia, że całe wewnętrzne oświetlenie będzie zmieniało jasność w zależności od natężenia światła w kabinie, ale kolejne dokładanie elektroniki do safi chyba nie ma sensu - sama ma jej wstawione odpowiednio dużo, dzięki temu dział "Elektryka" ma tyle ciekawych problemów Mruga
Jurku dobra robota Ok !

Gość - 2009-01-24, 14:50

Mejsca w byłej popielniczce jest tam jeszcze troszke, więc można by sie pokusić o nowy potencjometr (wziąć taki jak do regulacji poświetlenia zegarów z jakiejś rozbitej frani). Napewno by to jakoś wyglądało Wesoly
mSamer - 2009-01-25, 23:55

Dzięki koledzy za czas spędzony nad tym zagadnieniem w wolnym czasie postaram się coś z tego wykombinować super dziękuje za opisy i schematy Wesoly Pozdrawiam

PS> PIOTREKSL nie da rady z tym potencjometrem od starszej reni nawet sam taki posiadam ale on nadaje się do żarówek jakie są w liczniku a nie do diodek za mały pobór prądu. Ha wymyśliłem-taki mądry jestem bo mi Jurek powiedział

jurek201 - 2009-01-26, 15:57

Cieszę się, że mogłem się na coś przydać Wesoly .

Pozdrowienia dla wszystkich Wesoly


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group