Safrane Klub Polska

LPG - Regeneracja parownika

HIRO - 2011-10-09, 15:05
Temat postu: Regeneracja parownika
Witam
Prosze o opinie na temat regeneracji parownika.
Moja instalacja to sekwencja stag 300.Instalacja ma 60 000 tyś przebiegu i od jakiegoś czasu przy gwałtownym przyspieszeniu przerzucała się sama na PB. Serwisant, a zarazem monter instalacji zwiększył ciśnienie na reduktorze co zaowocowało poprawą. Poprawa ta okazała sie krótkotrwała co zmusiło mnie do kolejnej wizyty u gazownika.
Gazownik zaproponowal wymianę parownika lecz ja dowiedzialem się że można taki parownik regenerować wymieniając membrany i uszczelki.
Moje putanie brzmi; czy oprócz membran nie wymienia sie jeszcze jakiś innych elementów (zaworów itd.) ?
Temat LPG jest mi słabo znany(ta działkę zawsze pozostawialem fachowcą) z tąd być może takie laickie pyt.
Z góry dziękuje za podpowiedzi i mam nadzieje że będę w stanie zrewanżować sie w innych dziedzinach motoryzacji

arek - 2011-10-09, 20:11

Kupujesz tzw. "zestaw naprawczy" do Twojego parownika i wymieniasz membrany, oraz wszystkie uszczelki, oringi i inne uszczelnienia gumowe. Przy tej operacji warto wymyć w środku parownik z osadów, oraz przedmuchać dysze. Koszt zestawu do mojego parownika chyba dwa lata temu wyniósł ok. 80 zł. Do tego należy dodać koszt regulacji i ponownej regulacji po ułożeniu się membran, czyli ok. 1000 km. Zaoszczędziłem w ten sposób 200 zł robiąc to samemu :)
Zaworów nie wymieniasz. Do zmiany masz wszystko w zestawie - oprócz filtrów, które warto przy okazji tej operacji zmienić.

HIRO - 2011-10-18, 19:34

no i tak kolorowo w cale nie było :zly:
W parowniku oprócz wymiany membran konieczne jest rozebranie samej obudowy w której to znajduą się kanały gazowe. W kanałach tych z kolei znadują się druty miedziane wzinięte w sprężyne. Sprężyny te znajdują się pod aluminiowymi przykrywkami w kształcie półksięzyca. Sprężyny te po rozgrzaniu (jak mniemam) maja pomóc w rozprężeniu się gazu. Co wazne znajduja sie z obydwu stron parownika, i jest ich po kilka w jednym gnieździe.
W moim przypadku sprężyny jak i kanaly były całkowicie zapchane czarną mazią (podobną do brudu na silniku) i w znaczącym stopniu jak nie całkowicie ograniczały przepływ gazu.
Stan samych membran też pozostawial wiele do życzenia. W szczegolności membrana otwierajaca zawór w znacznym stopniu ulegla odkształceniu.
Reasumując nie tylko wymiana membran w parowniku Zavoli Zeta jest konieczna do późniejszej prawidłowej pracy tego użądzenia.
Ps jeżeli uznacie że temat jest w nie odpowiednim miejscu prosze o przeniesienie w inne miejsce

Daroot - 2011-10-18, 19:45

Arek zapewne pisał o II gen gdzie reduktor jest inny - Ty masz do sekwencji, ale możesz napisać co masz za wynalazek.
HIRO - 2011-10-18, 20:04

Parownik to Zavoli
http://www.google.pl/imgr...iw=1366&bih=628

Daroot - 2011-10-18, 20:28

Zeta - bardzo fajny model, ale ponoć glośny :) Jak na 60 tys to musisz miec slabe filtry albo szybko przełączasz się na gaz, skoro tak się zapaskudził szybko.
Tez zastanawialem sie nad nim, ( a raczej dwoma) ale wybralem 2x AC R01.

Najwazniejsze ze masz juz wymiane za soba, jednak koszt jest znacznie mniejszy niż kupno nowego ;)

HIRO - 2011-10-19, 00:25

Daroot napisał/a:
ponoć glośny
a na czym ta głośność ma niby ppolegać??? :zdziwko: Jedynie co slysze to wtryski co jest nornom.
Zaniepokoiło mnie natomiast to że monter zastosował parownik do silników max 150 km a jak wiadomo jednostki 2,4 mają troche więcej. Nie odczuwam co prawda żadnej różnicy na zasilaniu LPG czy PB ale coś musi być na rzeczy. Być może mój parownik ma mniejszą przepustowość i z tąd tak szybkie zamulenie?
Co do filtrów to przyznaję raz czy dwa przesadziłem z czasem wymiany :wstyd: Szybkość przełączenia mam nisko ustawioną- oszczędności ;)

Daroot - 2011-10-19, 06:36

Zeta wystepuje w dwoch rodzajach, zeta N i zeta S - sprawdz ktory masz u siebie. Fakt ze sa troche brane na wyrost (obsluguja wieksza moc niz deklaruje producent). Same reduktory roznia sie tylko sprezyna w srodku, kwestia ilosci wyplywu gazu.

Co do glosnosci, czytalem opinie wiele osob ze reduktor gada - no slychac jego prace, jakby pukanie, buczenie, skrzypienie itp.

A wtryski jakie masz? Red Waldemarrrry ? :)

Paweł s51 - 2011-10-19, 15:16

Ja też mam ten zavoli do 150 koni w 2.5. Parownik spokojnie daje rade, nie gubi ciśnienia nawet w pełnym bucie. Co do tej ich głośności to u mnie przez około 15 tyś km nie zauważyłem żadnych odgłosów. Od jakiegoś czasu przy mocniejszym dodaniu gazu słychać z niego jakby buczenie, piszczenie może nawet szuranie. Dzieje się to jak już jest mniej gazu w butli (jednak nie gubi przy tym ciśnienia, nie przełącza na benzynę). Byłem już z tym u gazownika i podregulował ciśnienie i trochę to ustąpiło ale nie do końca. Jak jest mało gazu dalej można usłyszeć pracę parownika, pewnie ten typ tak ma. Mam jeszcze rok gwarancji także zobaczę czy będzie się to nasilać.
HIRO - 2011-10-21, 16:42

Daroot napisał/a:
A wtryski jakie masz? Red Waldemarrrry ?

qrcze prorok czy co? :zdziwko:
Parownik zeta N

Daroot - 2011-10-21, 17:34

Valdki są bardzo popularne, ale jak na 60 tys to najlepsze czasy maja juz za soba :)
Wiadomo, jezdzi sie tak dlugo az zaczyna sie cos dziać, przeważnie szarpie na zimnym po przelaczeniu na lpg.

Masz nowy (zregenerowany) reduktor to lej i jeździj :)

HIRO - 2011-10-21, 17:41

w moim przypadku żadnych objawów poza przełaczaniem na PB nie bylo wiec chyba wtyski jeszcze trohę pośmigaja :D

[ Dodano: 2011-10-30, 00:42 ]
fotki budowy parownika Zavolli Zeta



uszkodzona membrana


drut miedziany zwiniety w sprężyne


druga strona parownika z widocznymi "podkówkami'


miejsce przepływu gazu na drugą strone parownika, oraz intensywnego zabrudzenia

[ Dodano: 2011-10-30, 00:43 ]

chyba nie trzeba opisywac? ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group