Safrane Klub Polska

Wolna strefa - Lepszy diesel czy benzyna, duże auto czy małe jak uczyć się

Daroot - 2010-11-25, 10:03

A mówiłem żeby wziąć 3.0 V6i - nie dość że oszczędności na rozrządzie to i spalanie mniejsze by było tego gazu.
Koledze pewnie brakuje mocy i ciśnie trampka do końca to i spalanie wychodzi.

cudanakiju - 2010-11-25, 10:19

Daroot napisał/a:
A mówiłem żeby wziąć 3.0 V6i - nie dość że oszczędności na rozrządzie to i spalanie mniejsze by było tego gazu.
Koledze pewnie brakuje mocy i ciśnie trampka do końca to i spalanie wychodzi.


Pod moją nogą 5 tys obrotów jeszcze nie widział. Raz - uczę się jeździć, dwa - najpierw wymienię plyny, oleje filtry i rozrządy, trzy - idzie zima, nigdy wcześniej nie jeździłem w zimie.

Goalkeper - 2010-11-25, 11:28

Daroot napisał/a:
A mówiłem żeby wziąć 3.0 V6i - nie dość że oszczędności na rozrządzie to i spalanie mniejsze by było tego gazu.

Boże, Daroot zlituj się z tym 3.0 V6, widzisz sam, że kolega kalkuluje, żeby jak najmniej wydać to jeszcze do szczęścia mu trzy litry, pomyśl ile OC na taki samochód kosztuje a z tego co się orientuję to Michał będzie miał do zapłacenia 100% + 10% za wiek, więc wydawać ponad 1500zł, żeby mieć moc pod nogami mija się z celem. Może poleć mu jeszcze, z braku mocy, Audi S6 z silnikiem 4.2 V8, ciekaw jestem czy Ty byś był w stanie zaoszczędzić przy tym silniku jeżeli chodzi o wymianę rozrządu.

Daroot - 2010-11-25, 12:45

A co Ty z tym audi S4 wyskakujesz? Sam dieslem jezdzisz przeciez.

Po prostu uwazam silnik 2.2 za niewypał - mimo że co niektórzy się z tym niezgodzą.

Goalkeper - 2010-11-25, 13:34

Daroot napisał/a:
Po prostu uwazam silnik 2.2 za niewypał

W jakim sensie ? Chyba tylko takim, że jest za mały do tego samochodu (przypominam, że to jest limo a nie wyścigówka), bo jeżeli chodzi o sam silnik to jest on nie do zdarcia, poza tym jest to najpopularniejszy motor wśród renówek R25, Safrane i Espace, pomijając diesla 2.2dT.

troja26 - 2010-11-25, 14:00

Tak czytam to wszystko i bez urazy to po co kupiłeś safrane? Uczysz się dopiero jeździć a wybierasz do tego prawie pięciu metrowe autko. Po za tym starasz się na wszystkim oszczędzać to trza se było golfa kupić. Safrane to bardzo dobre autko i niezawodne, ale jedna zasada nie można oszczędzać, nie mówię byś kupował oryginały ale dobre zamienniki. Robić rozrząd bez wymiany rolek... bez komentarza. Żal mi tego autka to właśnie przez ludzi z takim podejściem jak ty francuskie auta mają taką kiepską opinię. Wiem że trochę ostro ale już nie umiałem tego czytać. Panowie niech robi oszczędnie, szafka się rozpadnie a portale motoryzacyjne zyskają kolejnego "miłośnika" francuzów.
Daroot - 2010-11-25, 15:05

troja26 napisał/a:
Tak czytam to wszystko i bez urazy to po co kupiłeś safrane? Uczysz się dopiero jeździć a wybierasz do tego prawie pięciu metrowe autko. Po za tym starasz się na wszystkim oszczędzać to trza se było golfa kupić. Safrane to bardzo dobre autko i niezawodne, ale jedna zasada nie można oszczędzać, nie mówię byś kupował oryginały ale dobre zamienniki. Robić rozrząd bez wymiany rolek... bez komentarza. Żal mi tego autka to właśnie przez ludzi z takim podejściem jak ty francuskie auta mają taką kiepską opinię. Wiem że trochę ostro ale już nie umiałem tego czytać. Panowie niech robi oszczędnie, szafka się rozpadnie a portale motoryzacyjne zyskają kolejnego "miłośnika" francuzów.


I tutaj się z kolegą w pełni zgadzam - bardzo fajne podsumowanie!

Goalkeper - 2010-11-25, 15:38

troja26 napisał/a:
Uczysz się dopiero jeździć a wybierasz do tego prawie pięciu metrowe autko.

A tutaj się nie zgodzę :P Właśnie dlatego źle nas w Polsce uczą jeździć, że tylko jednym samochodem i parkowanie patrząc na znaczki na szybach. Wsiadasz do pierwszego lepszego auta i nie ma, że boli masz jechać i finał. Poza tym dzisiejsza nauka jazdy prosi o pomstę do nieba, zero zdecydowania i myślenia. Przejedziesz znak i instruktor hamuje i tłumaczy, kiedyś przejechałeś minimum 100m wtedy się zatrzymywałeś i leciałeś ze ścierką umyć znak, który przegapiłeś (nie będąc świadomy tego o jaki znak chodzi instruktorowi) a po powrocie do auta musiałeś odpowiedzieć na pytanie dlaczego i co to za znak :) Tak jakby Michu kupił mniejsze auto nauczyłby się nim jeździć a później zmienił by na szafę i co ? I nauka by poszła w las bo od nowa pod względem gabarytów musiałby się uczyć jeździć a dokładnie parkować. Największy błąd jest popełniany przy skręcie w prawo bądź lewo z jednokierunkowej w jezdnie dwupasmową jednokierunkową, wszyscy jak papugi lecą za pierwszym, który skręcił i poleciał prawym pasem, jeżeli jeszcze są światła to korek murowany bo nikt nie ma pojęcia o tym, że można ominąć pierwszego i wjechać na lewy pas a tym samym zwiększyć przepustowość skrzyżowania o dwa razy. Obserwując ruch można zauważyć, że jadąc jak papuga przejedzie przez skrzyżowanie max dwóch kierowców a mogło by czterech.

Tak więc kończmy ten OFF bo zboczyliśmy z tematu, jeden zaczął o denności silnika, inni znowu o nauce jazdy bo taki samochód a nie inny oraz o oszczędnościach. Pytanie było jasno postawione czy można, wymienić rozrząd częściowo a zatem trzeba by udzielić porady czy informacji na ten temat a nie snuć wywody.

troja26 - 2010-11-25, 15:55

Goli nie o to mi chodziło, zgadzam się że trzeba umieć jeździć wszystkim a z doświadczenia wiem że przesiadka z większego na mniejsze jest łatwiejsza. Chodziło mi o to że kupuje szafę wie że trzeba coś wymienić ale chce to zrobić na odpie... a wszystko usprawiedliwia tym że się dopiero uczy jeździć. Po prostu szkoda mi słów i nie chce mi się o tym rozpisywać. Stąd napisałem o pięcio metrowym aucie. A wyobrażasz sobie co się stanie jak podczas tej nauki uszkodzi autko, ja już widzę ten klasyczny dramat jak dojdzie do naprawy ;) A co do off topik nie uważasz że cały ten temat jest bezsensowny, tłumaczycie gościowi a on i tak swoje. Nie chcę być chamski, ale takich ludzi bym olewał. Wyobraź sobie że każdy tu wejdzie by o coś zapytać, po poradę po czym stwierdzi że wie lepiej (oszczędniej) i nasza chęć pomocy traci sens.
Goalkeper - 2010-11-25, 16:04

Poczekamy na modów aż posprzątają :P
cudanakiju - 2010-11-25, 16:07

troja26 napisał/a:
Tak czytam to wszystko i bez urazy to po co kupiłeś safrane? Uczysz się dopiero jeździć a wybierasz do tego prawie pięciu metrowe autko. Po za tym starasz się na wszystkim oszczędzać to trza se było golfa kupić. Safrane to bardzo dobre autko i niezawodne, ale jedna zasada nie można oszczędzać, nie mówię byś kupował oryginały ale dobre zamienniki. Robić rozrząd bez wymiany rolek... bez komentarza. Żal mi tego autka to właśnie przez ludzi z takim podejściem jak ty francuskie auta mają taką kiepską opinię. Wiem że trochę ostro ale już nie umiałem tego czytać. Panowie niech robi oszczędnie, szafka się rozpadnie a portale motoryzacyjne zyskają kolejnego "miłośnika" francuzów.


Na pewno czytałeś ten temat? :chytry: To poczytaj jeszcze raz:

Raz:
cudanakiju napisał/a:
Z jednej strony - warto, bo po co potem płacić 2x za to samo, z drugiej, jak to określił mój kolega, "po co dokładać do tak starego auta, Ty i tak dużych przebiegów nie robisz, reszta rozrządu powinna spokojnie wytrzymać jeszcze z rok".

Dyskusję uważam za otwartą;p


Dwa:
cudanakiju napisał/a:
nie to zebym dziadował, tylko sie po prostu zastanawiam czy dokładać do niego tak z grubej rury.


Trzy:
cudanakiju napisał/a:
założyłem, że będą jakieś wydatki 'rozruchowe'.
Tylko tak jak mówię, chciałem przedyskutować ten manewr z Wami koledzy, nie robię dużych przebiegów i nie wiem ile Szafran będzie u mnie czy pół roku czy rok, a może dłużej.


przedyskutowaliśmy i wiem, że nie powinenem oszczędzać. To co już o opinie nie mogę zapytać?

Mi się podoba 5 metrowe auto. Myślę, że przez Twoje podejście do takich ludzi jak ja, ludzie podobni do mnie, na starcie wybierają golfy. Ale wiesz co? Leję na to ciepłym moczem :rotfl:

Ilu ludzi, tyle sposobów na utrzymanie auta, miło poczytać konstruktywne odpowiedzi, a nie 'trza se było kupić golfa'

[ Dodano: 2010-11-25, 16:18 ]
Cytat:
Nie chcę być chamski, ale takich ludzi bym olewał.


i chyba tym też się różnimy, że Ty olewasz ludzi a ja,

podejścia i zachowania -
Cytat:
Myślę, że przez Twoje podejście do takich ludzi jak ja, ludzie podobni do mnie, na starcie wybierają golfy. Ale wiesz co? Leję na to ciepłym moczem

Goalkeper - 2010-11-25, 16:28

Ochłońmy Panowie :) nie róbmy zbędnego zamieszania w temacie.
shreeek - 2011-01-06, 22:59
Temat postu: .
Wiem ze temat stary, ale noz sie w kieszeni otwiera. Facet chce oszczedzic co w tym zlego? Juz biczujecie go? Bo Wy szastacie pieniedzmi inni rowniez maja? Czy chec oszczedzenia 50-100 zl to grzech? ja wiem ze rozrzad robi sie akurat kompletny. Rowniez mnie czeka na dniach wymiana dla swietego spokoju. Ale...
Nie podoba mi sie Troja Twoje podejscie, wrecz obrazliwe jest. Burzuj z Ciebie, takie wrazenie odnioslem po przeczytaniu Twojej wypowiedzi. Co do zamiennikow, czasem sa lepsze od orginalow, czasem nawet lepsze. Potem niby robi sie mit o franzuzach za przeproszeniem kupa prawda. Zamienniki, druciarstwo, w kazdej marce to znajdziesz. Kwestia podejscia do samochodu. Jesli to jest zwyky dupowoz ktory ma posluzyc rok/poltora na cholere ladowac kase ? I tak przy sprzedazy jej nie oddzyska. Oczywiscie w pewnych kwestiach nie powinno sie oszczedzac ale,
Co do 3.0 Darku :hyhy: ale nie kazdy taki silnik chce, sa ludzie ktorym wystarczy ze autko smiga 120-130 i jakos sie kula z a do punktu b . Mowisz ze zaoszczedzi na rorzadzie. Prawda ale... ;) A zreszta ... Nevermind. Nie przeginajcie paly burzuje!
a i taki wywod do czesci i tak wszystko jest made in czajna.

Cudanakiju ja Cie akurat rozumiem i w pewnym stopniu popieram.

Co do dziadowania. Hmm zalezy co to jest dziadowanie;-) ? Wlewanie wody zamiast plynu do spryskiwaczy mozna by nazwac dziadowaniem:-) ale, zreszta zmeczony jestem nie mam sily pisac. Ruszyl mnie ten temat. Sorki za szczerosc. :)

Goalkeper - 2011-01-06, 23:17

Wybuchłeś a temat już stary :) nie potrzebnie kotleta odgrzewałeś. Cudaczek kupił szafkę i później ją sprzedał nie dlatego, że części były drogie a dlatego, że jego życie zawodowe spłatało mu figla. Tak, że nie ma co roztrzepywać tego tematu. Odnośnie:

shreeek napisał/a:
Co do zamiennikow, czasem sa lepsze od orginalow, czasem nawet lepsze. Potem niby robi sie mit o franzuzach za przeproszeniem kupa prawda.

To muszę Ci naświetlić nieco sprawę, że większość zamienników teraz na rynku staje się oryginałami. I tak weźmy łożyska, najpierw oryginałem był SNR czy SKF teraz stała się INA, jeżeli chodzi o filtry to kiedyś motrio było oryginałem itd itd. Należy również spojrzeć na sprawę tak, że są zamienniki i zamienniki. Masz ich kupę począwszy od made in czajna aż po zamienniki jakościowo zbliżone i niczym nie ustępujące oryginałom. Dodatkowo, oryginały zawsze są najtrwalsze i nie ma tutaj żadnego ale, do tego żaden z producentów części zamiennych nie pozwoli sobie na produkcję części które będą w 100% takie same jakościowo jak oryginał bo może się to skończyć tak jak kiedyś mógł skończyć koncern Mercedsesa czyli klapą po wypuszczeniu prawie że w 99% bezawaryjnej 190 :)

shreeek - 2011-01-06, 23:20
Temat postu: .
Zbyszku, ale ruszylo mnie podejscie co poniektorych osob. Chcesz przyoszczedzic kup sobie golfa... Ludzie Boze...

To co chce oszczedzic mam se auto zmienic?

Nie mam prawa szafy miec? Bo? Nie rozumiem Was, ok nie ma auta sprzedal ale .. Ludzie zachowajcie takie dyskusje dla siebie, zycie plata figla, raz sie jest przy kasie raz trzeba przyoszczedzic a jezdzic czyms trzeba....

Goalkeper - 2011-01-06, 23:37

W rozmowie nie chodziło o to, żeby kogoś odwieść od zakupu tylko od tego aby nie oszczędzał na częściach ile się da. Tak jak w komputerze, będziesz chciał dzieciakowi kupić kompa do gier, kupisz ostrą grafę ale przyoszczędzisz na płycie głównej. Wiesz co się wtedy stanie ? Gwarantuje, że po miesiącu będziesz miał nóż w plecach albo dzieciak będzie się tak zachowywał
http://www.youtube.com/watch?v=JbVj_R7onFs
Z resztą chyba tak samo by się zachowywał Cudaczek kiedy by przyoszczędził na wymianie rozrządu albo częściowej jego wymianie a silnik by w trasie klęknął. Rozrząd wymieniamy raz na 100 000km, odkładając to 100zł miesięcznie jesteśmy w stanie po 6 miesiącach uzbierać na nowy rozrząd a na innych częściach możemy przyoszczędzić.

shreeek - 2011-01-06, 23:46
Temat postu: .
Zbyszku ale nie porownujmy kompa do auta. To 2 rozne rzeczy. Naprawde.
Przyoszczedzenie na plycie nie jest zle. To juz nie te czasy ze byly roznice miedzy asrockami a asusami :) Byle jakiego asrocka idzie ladnie krecic, chipsety rowniez ma dobre.

No tak nie chodzilo o odwodzenie od zakupu. Tutaj Cudaczek byl defakto po zakupie auta. Nikt nie znal jego sytuacji nie wiedzial czemu chce przyoszczedzic czy musial czy " dziadowal" Faktem jest ze co poniektorzy zmieszali go z blotem, a wiekszosc widzac wypowiedzi przyklaskiwala jeszcze . Podsycala atmosfere.

Troja. Hm gardzisz takimi ludzmi tak? Ciekawe, tylko aby nikt Toba kiedys nie pogardzil pamietaj : )

Darku popierasz.... No comment..

Przypomnialo mi sie, kiedys podrozowalem stopem po polsce, troche europie. Jezdzilem na mase zlotow hipisowskich, koncerty, festiwale. Poznalem pewnego faceta, bezdomnego. Strasznie zdziadzialy, smierdzialo dykta na kilometr. Co sie okazalo facet skonczyl studia 2 kierunki. Mial odwalona chalupe wszystko stracil. Do czego nawiazuje.
Zebys Troja nie byl zmuszony przyoszczedzic bo ktos zacznie Toba gardzic.

Goalkeper - 2011-01-07, 00:08

shreeek napisał/a:
To juz nie te czasy ze byly roznice miedzy asrockami a asusami :) Byle jakiego asrocka idzie ladnie krecic, chipsety rowniez ma dobre.

Powiedz to osobom od overclockingu :)

Daroot - 2011-01-07, 08:19

Ale to już było :D
troja26 - 2011-01-07, 09:21

Shreeek odp.... się ode mnie. Jesteś młody i mało wiesz, a mądrzysz się jakbyś nie wiadomo co przeżył. Tak jak Goli napisał nie ma co oszczędzać na częściach bo chytry dwa razy traci. Nie mówiłem stricte o oryginałach kupowanych w ASO ale by to zrozumieć to trzeba mieć trochę... A nie gardzę ludźmi którzy nie mają kasy, ucz się czytać ze zrozumieniem. Kupno autka to nie wszystko, trzeba też mieć na utrzymanie. Koledze się nie powiodło, sprzedał i ja to rozumiem sam mam problemy więc szafka stoi w garażu a jeżdżę astrą bo tańsza. Ale nie kupił bym auta i to jeszcze w dodatku które ma mi umożliwić egzystencję (w tym przypadku dojazd do pracy jak dobrze pamiętam) i od razu problem bo trzeba je doinwestować i kombinacje jak najtańszym kosztem. Stąd padła moja propozycja golfa, nie da się ukryć że części o wiele tańsze jak i koszt usługi. A teraz takie pytanie: kupiłeś szafkę i bardzo szybko chcesz ją sprzedać, czyż nie trafił ci się egzemplarz na którym ktoś "oszczędzał" ? I jeszcze jedno zanim będziesz próbował jakiś mądrych wywodów spoważniej, przypomnij sobie jak wydzwaniałeś do mnie, doprawdy dojrzałe zachowanie.
Darek - 2011-01-07, 11:07

Żeby uniknąć dalszych nieporozumień między userami i dla świętego spokoju administracji :P , temat zamykam.
Pozdrawiam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group