Safrane Klub Polska

Elektryka - słaby nadmuch ciepłego powietrza

chrisfox - 2011-10-23, 15:04
Temat postu: słaby nadmuch ciepłego powietrza
Już byłem przekonany, że to wina zapaskudzonej nagrzewnicy, ale ciepłe powietrze z nawiewów leci, tylko bardzo słabo. Przeprowadziłem eksperyment - przy maksymalnych obrotach wentylatora, zwiększałem nastawioną temperaturę. Zimne wieje aż miło, im wyższa temperatura, tym nawiew słabszy, przy maksymalnej ledwo czuć jakiś powiew. Klimatronik nie melduje żadnych błędów. Pewnie się jakaś klapka zacięła przy nagrzewnicy. Trzeba do tego rozebrać cały samochód?
HIRO - 2011-10-23, 15:20

roboty od pyty!
Proponuję zrobić wszystko by tego uniknąć...
Mam wyjęty cały mieszalnik i w wolnej chwili przyjżę się jak to jest z tym przyplywem powietrza

chrisfox - 2011-10-23, 15:22

Wiem, że to nie jest zabawa na dwie godzinki. A gdybyś mógł zerknąć, jak to tam jest, będę wdzięczny.
arek - 2011-10-23, 20:25

Brak ciepłego powietrza często wiąże się z czujnikiem temperatury przy klimatroniku i od tego bym zaczął poszukiwania.
Goalkeper - 2011-10-23, 20:34

Trzeba liczyć się z tym, że im większy przepływ mocnego, chłodnego powietrza przez użebrowanie nagrzewnicy tym szybciej ją wychładzamy (Jeżeli wieje mocno to raczej nie wina klapek, warto sprawdzić czy ciepłe powietrze jest takie same lub zbliżone w każdych otworach nawiewowych. Jak będą to klapki to można sprawdzić czy silniczki pracują, prawdopodobnie dolny albo środkowy są odpowiedzialne za główny dolot powietrza z zewnątrz do nagrzewnicy) Podejrzewam, że przy takiej pracy dmuchawy te (jak dobrze pamiętam) 6 rurek miedzianych nie jest w stanie rozgrzać użebrowania radiatora. Jeżeli już będzie to nagrzewnica to proponowałbym najpierw rozpiąć węże w grodzi i zapodać w jeden z otworów króćca wodę z jakiejś prądnicy wężowej :) jakoś tak to strażacy nazywają :D i próbować ją przepchać (u mnie leciał taki syf w postaci zlepionych w większe kawałki drobinki korka. Jeżeli poleci dość silny strumień wody z drugiego węża to będziemy mieli ją z głowy. Można by na na czas czyszczenia wspomóc się jakimś kretem. Tak, wiem, kreta nie wolno używać przy aluminium (aluminiowy radiator jest tylko przyspawany do miedzianych rurek) ale proszę zwrócić uwagę, że nośnikiem wody w nagrzewnicy są rurki miedziane, poza tym chwilowe działanie kreta nie powinno znacząco i szkodliwie wpłynąć na materiał. Nie chcę zapeszać ale proponuję się modlić i przestudiować w razie co instrukcję wymiany nagrzewnicy.

[ Dodano: 2011-10-23, 21:41 ]
O widzę Arek nawiązał do czujnika :) Jest tak jak Arek mówi :) Objawów na początku nie ma, ciepło leci i jest fajnie dopiero po dłuższej pracy silnika, ciepło staje się mniej intensywne aż zaczyna powiewać chłodem. U siebie przy uszkodzonym czujniku (albo termistor albo wentylatorek bo on nie kręcił) takie objawy były ale przy nastawieniu temperatury na MAX ciepło leciało, natomiast przy ustawieniu danej temperatury już nie.

HIRO - 2011-10-23, 20:43

Tak jak obiecałem przyjżałem się miaszalnikowi i stwierdzam że niema możliwości żeby powietrze nie przepływało jeśli nagrzewnica nie jest zasyfiona.
Według tego co zaobserwowałem to powietrze wpierw przepływa przez parownik klimatyzacji potem kanałem trafia albo na nagrzewnice i przez nią dalej, albo poza nią też dalej w uklad. Rozdziałem powietrza (nagrzewnica lub nie) zajmują sie 2 klapki lewa i prawa (z tąd w naszych autach 2 strefowy klimatronik). Według mnie zasyfiona jest nagrzewnica przez którą powietrze nie jest w stanie przepchać się dalej.

[ Dodano: 2011-10-23, 21:47 ]
Goalkeper napisał/a:
prawdopodobnie dolny albo środkowy są odpowiedzialne za główny dolot powietrza z zewnątrz do nagrzewnicy)

kolego Goli powietrze wpierw musi przepłynąć przez skraplacz więc niema bezpośredniego nadmuchu na nagrzewnice czy to z zewnątrz czy wewnątrz.

arek - 2011-10-23, 20:54

Goalkeper napisał/a:
Można by na na czas czyszczenia wspomóc się jakimś kretem. Tak, wiem, kreta nie wolno używać przy aluminium (aluminiowy radiator jest tylko przyspawany do miedzianych rurek) ale proszę zwrócić uwagę, że nośnikiem wody w nagrzewnicy są rurki miedziane, poza tym chwilowe działanie kreta nie powinno znacząco i szkodliwie wpłynąć na materiał. Nie chcę zapeszać ale proponuję się modlić i przestudiować w razie co instrukcję wymiany nagrzewnicy.

Ja się już kiedyś przyznałem, że czyściłem kretem nagrzewnicę :P Nowa leży na półce w garażu, ale udało mi się tym sposobem uratować starą. Tak jak napisał Zbyszek - aluminium to tylko radiator - reszta to miedź :)
Do całej operacji polecam używać gorącej wody, ale uważać na ręce i dobrze wypłukać potem układ ;) Wystarczy przetrzymać kreta ok. 15-20 minut.

Goalkeper - 2011-10-23, 21:01

HIRO napisał/a:
kolego Goli powietrze wpierw musi przepłynąć przez skraplacz więc niema bezpośredniego nadmuchu na nagrzewnice czy to z zewnątrz czy wewnątrz.

Ale tutaj nie chodzi o bezpośredniość, owszem powietrze może przelatuje jak napisałeś ale jakoś przy pomocy klapek musi być skierowane na nagrzewnicę, w przeciwnym wypadku uważałbym mieszalnik za bezsensowny bo po co grzać jak puszczamy przez niego schłodzone powietrze lub po co włączać klimę jak i tak przez gorącą nagrzewnicę będzie dmuchać. Jeżeli jest zamontowany filtr przeciwpyłkowy to radiator klimatyzacji nie jest w stanie się zatkać tak aby uniemożliwić przepływ powietrza przez jego szczeliny, siłą nawiewu podejrzewam jest tak tak wielka, że każdy kurz przegoni. Poza tym kiedy wymieniałem nagrzewnicy to po jej wyciągnięciu nie miałem ani syfu na niej ani by radiator nie były zapchany a to wszystko nawet nie mając filtra przeciwpyłkowego. Powodem były zapchane we wewnątrz wspomniane wyżej miedziane rurki, woda nie miała obiegu więc nie było czym grzać powietrza.

chrisfox - 2011-10-23, 21:19

Oj, nie czytacie uważnie ;) Tylko Hiro zrozumiał problem. Nie jest tak, że w ogóle nie ma grzania (a termistor zadbany, niedawno czyściłem wentylatorek). Nagrzewnica grzeje (oczywiście, może być nieco w środku przytkana), ciepło jest, tylko nie może się wydostać nawiewami - im wyższa temperatura nastawiona na klimatroniku, tym słabiej wieje przy tych samych obrotach wentylatora. Wniosek - powietrze nie ma siły przebić się przez nagrzewnicę. Jeśli nie blokuje jego przepływu żadna klapka, musi to być wina zasyfionego radiatora. Z czego wynika, że chyba muszę rozebrać cały przód kabiny. Wesolutko :(

Nagrzewnicę też być może będę musiał przepłukać. Wiem, jak to się robi (swoją drogą, w Safrane dwururka jest umieszczona dość niewygodnie) ale to później - najpierw muszę spowodować, że w ogóle będzie przez radiator przepływać powietrze.

HIRO - 2011-10-23, 21:28

Goli ale problemem jest nie to że nie grzeje, ale że nie dmucha :) więc jak to wytłumaczysz? zakladamy oczywiscie że wentylator dmucha z taką sama siłą czy to przy ustawieniu na ciepło czy zimno.
Mialem przed soba cały mieszalnik i tak jak pisałem wpierw skraplacz potem klapki które steruja albo na nagrzewnice albo poza nią. Więc jesli po nastawieniu na ciepło klapka ustawia sie tak że cały strumień pada na nagrzewnice a potem d..a to co jest przeszkodą?

chrisfox - 2011-10-23, 21:46

Sam bym tego lepiej nie ujął :)

Teraz pytanko. Obejrzałem oczywiście przerażający manual, dotyczący wymiany nagrzewnicy. Tyle, że ja jej wymieniać nie chcę, wystarczy mi przeczyszczenie radiatora. Da się to zrobić po zdjęciu mieszalnika? Bo, jak rozumiem, mieszalnik jest nad nią.

Żeby zdjąć mieszalnik, muszę zwalać wszystko łącznie z deską, jak w tamtym manualu?

HIRO - 2011-10-23, 21:46

przyszło mi jeszcze na myśl czy jest możliwy taki układ że spada kilka dźwigni od sterowania klapek i w ten sposób samymi klapkami powietrze nie ma sie jak wydostać. Mało to realne ale może?
Jeszcze jedno czy przy nastawieniu na max ciepło dmucha słabo z każdego otworu wylotowego?

Goalkeper - 2011-10-23, 21:49

chrisfox napisał/a:
Oj, nie czytacie uważnie ;) Tylko Hiro zrozumiał problem. Nie jest tak, że w ogóle nie ma grzania (a termistor zadbany, niedawno czyściłem wentylatorek). Nagrzewnica grzeje (oczywiście, może być nieco w środku przytkana), ciepło jest, tylko nie może się wydostać nawiewami - im wyższa temperatura nastawiona na klimatroniku, tym słabiej wieje przy tych samych obrotach wentylatora.

Dlatego więc stawiam napisałem o klapce/klapkach, która izoluje przelot powietrza przez nagrzewnicę, być może nie do końca się otwiera i przez to nie przepływa przez nią tyle powietrza, dajmy na to niech klapka ma zakres pracy 0*-45* (kąt prosty). W położeniu klapki równemu połowie kąta prostego zaczynamy odczuwać znacząco ciepłe powietrze, im mniej rozwarta (zakres 0-22,5*) tym cieplejsze powietrze (klapka na rysunku zaznaczona niebiesko). Być może klapka, sterowana silniczkiem, odpowiedzialna za to nie jest w stanie przesunąć się bardziej w podanym wyżej zakresie i dlatego przepływa przez kanał nagrzewnicy mniej powietrza, w tym przypadku klapka byłaby np w takiej pozycji jak zaznaczyłem kolorem pomarańczowym na rysunku. Dolot powietrza od lewej strony na rysunku.



[ Dodano: 2011-10-23, 22:56 ]
chrisfox napisał/a:
Żeby zdjąć mieszalnik, muszę zwalać wszystko łącznie z deską, jak w tamtym manualu?

No niestety nie jest to jak w lagunie więc w safranie czy wymiana czy czyszczenie radiatora to ta sama robota według manuala :) Chyba, że zrobisz to tak jak ja to zrobiłem przez wyciągniecie zespołu pedałów ale o tym jak chcesz napiszę Ci na PW bo nie ma sensu tego tutaj wałkować co by mnie później nikt za taką pomoc nie zlinczował :D Jest mniej rozkręcania ale więcej gimnastyki :)

chrisfox - 2011-10-23, 21:59

Od razu napiszę, że nie wiem, jak to jest zbudowane. Ale, gdyby było tak, jak na Twoim rysunku, sam fakt niedochodzenia klapki do końcowego położenia nie powodował by prawie całkowitego zaniku przepływu powietrza. Powietrze by płynęło, z taka samą intensywnością, tylko temperatura byłaby różna od oczekiwanej. A u mnie zażyczenie sobie wyższej temperatury powoduje po prostu stopniowe zatykanie przepływu - więc pomysł z zapchanym radiatorem nagrzewnicy, niestety, jest bardzo logiczny.
Goalkeper - 2011-10-23, 23:00

Faktycznie się zagalopowałem z tą klapka, poczekamy na HIRO to wstawi zdjęcia tego mieszalnika :)
Odnośnie demontażu nagrzewnicy to HIRO mnie zmusił do tego i jeżeli chcesz to zrobić metodą pedałową to TEN post i następny mogą Ci się przydać :) Do tego demontaż zegarów, plastików na nogami oraz odkręcenie śrub trzymających kolumnę kierowniczą.

chrisfox - 2011-10-24, 11:23

Uzupełnienie. Zgodnie z sugestiami kolegi, przetestowałem wszystko, co się dało. Efekty są takie:

1. Nawiewy na szybę - przy ustawieniu jak do odparowywania, intensywność nawiewu prawie się nie zmienia przy wzroście nastawionej temperatury. Odrobinę się zmniejsza, ale można taki stan uznać za dopuszczalny.

2. Nawiew na nogi - przy wyższej temperaturze wyraźnie słabnie. Tak, powiedzmy, o połowę.

3. Nawiewy w desce - im wyższa ustawiona temperatura, tym nawiew słabszy, maleje praktycznie do zera w pozycji max.

To chyba nie aż tak zapchany radiator nagrzewnicy, jak się obawiałem, bo w końcu w niektórych kierunkach powietrze leci. A czy przypadkiem w ogóle nie ma czegoś takiego, że klimatronik nie puści gorącego powietrza wyłącznie na twarz?

HIRO - 2011-10-24, 11:33

Czy przy ustawieniu na szybę leci gorące powietrze?
Goalkeper - 2011-10-24, 12:58

chrisfox napisał/a:
A czy przypadkiem w ogóle nie ma czegoś takiego, że klimatronik nie puści gorącego powietrza wyłącznie na twarz?

Być może to jest przyczyną. Przynajmniej tak działa klimatronik przy ujemnych temperaturach, dopóki nie otrzyma informacji z czujnika na króćcu od nagrzewnicy, o podwyższonej temperaturze chłodziwa to w AUTOMACIE uruchomi wentylator max na 2 kreski co by kierowca nie dostał zapalenia płuc :) Skoro z każdego otworu leci powietrze bardziej lub mocniej to czy winą za to nie można obarczyć klapki rozdzielającej powietrze na dany nawiew ? Pytanie tylko dlaczego tak się dzieje przy ciepłym powietrzy a na zimnym już nie ?

chrisfox - 2011-10-24, 13:18

Na szybę - leci. Bardzo gorące, to ono nie jest - oczywiście, trzeba odpiąć dwururkę i wypłukać nagrzewnicę - ale zdecydowanie ciepłe. Na szybę leci całkiem nieźle, na nogi trochę słabiej.

No właśnie, teraz jestem zdania, że wina jest po stronie klapek sterujących ciepłym nawiewem na nogi. Możliwe to, żeby się nie do końca otwierały? Gdyby ktoś miał schemat, jak ten cały mieszalnik funkcjonuje...

Co do nawiewów w desce, po namyśle stwierdzam, że może tak być powinno. Teraz ciepło, co innego, gdyby w samochodzie było poniżej zera, może wtedy byłby możliwy z nich gorący nadmuch.

Goalkeper - 2011-10-24, 14:00

chrisfox napisał/a:
No właśnie, teraz jestem zdania, że wina jest po stronie klapek sterujących ciepłym nawiewem na nogi. Możliwe to, żeby się nie do końca otwierały? Gdyby ktoś miał schemat, jak ten cały mieszalnik funkcjonuje...


Wczoraj na SB poddaliśmy ten temat kontemplacji :) Biorąc pod uwagę to zdjęcie



, to mamy trzy silniczki. Trzy od tej strony co na zdjęciu (na zdjęciu jednego brakuje u góry) i jeden u góry po drugiej stronie mieszalnika. Ja dochodzę do wniosku, że silniczek na samym dole nad którym widać idące cięgno steruje klapką odpowiedzialną za to czy powietrze z wentylatora ma lecieć przez nagrzewnicę czy nie. Środkowy silniczek będzie prawdopodobnie (na 99,9%) sterował klapką odpowiedzialną za kierowanie powietrza na dany wylot (nogi, gęba, szyba, nogi+szyba) i górne silniczki (prawy, lewy) odpowiedzialne są za strefy. Kwestia teraz jak działa klapka sterowana środkowym silniczkiem, jak widać na zdjęciu znajdowałaby się ona gdzieś w połowie wysokości mieszalnika zatem pytanie jak ta klapka jest zbudowana, że w danej pozycji dmucha szyba+nogi a na twarz już nie, czyżby miała więcej niż jedną łopatkę ?

chrisfox napisał/a:
Teraz ciepło, co innego, gdyby w samochodzie było poniżej zera, może wtedy byłby możliwy z nich gorący nadmuch.

Może faktycznie jeżeli temperaturę zadasz według skali czyli między 16-26 stopni to przy tych warunkach pogodowych automat "nie widzi" potrzeby bardziej otwierać nadmuchu z ciepłym powietrzem. Nie wiem czy próbowałeś na ustawieniu temperatury na maksa czyli jak ustawisz temperature na max czyli tak że skala zniknie to klimatronik tak jakby wchodzi w tryb manualny i nie jest sterowany elektronikom, zatem gorąco powinno lecieć. Kiedy miałem walnięty czujnik to zimą tylko tak jeździłem ale co 20 minut musiałem wyłączać bo pojawiaj się na wyświetlaczu efekt predatora (nazwa mojego autorstwa :P ) czyli wszystko co jest możliwe do wyświetlenia było wyświetlone, fizycznie wszystko przy przestawianiu przyspieszało/zwalniało ale wyświetlacz nie dawał o tym znać.

chrisfox - 2011-10-24, 15:52

Oczywiście, że próbowałem na max. I właśnie przy tym ustawieniu, z nawiewów w desce nie leciało już praktycznie w ogóle.

Wszystko wskazuje na miłą konieczność wyjęcia mieszalnika. Czyli jednak rozpinanie mojej ulubionej dwururki chyba byłoby konieczne. Fajnie :(

HIRO - 2011-10-24, 18:39

Myślę że nie konieczne będzie wyciąganie całości tylko umożliwienie dojścia do dźwigni klapek
chrisfox - 2011-10-24, 18:57

No dobrze, a gdzie ich szukać? Jedna chyba - sądząc z wyżej zamieszczonego zdjęcia - jest z lewej. Szarpanie się z nią może pomóc, albo nie. Oczywiście, próbować warto ;)
HIRO - 2011-10-24, 19:24

myślę że znalazłem przyczyne :) ale po kolei
1 sprawdz na wyłączonym wentylatorze! czy jest słyszalny przesów klapek nogi - twarz
2 zrób to parokrotnie ale tylko te nastawy bo to ta sama klapka i silnik
I tak jesli będziesz slyszał tylko delikatny pomruk silnika bez "klapania" to znaczy że silnik nie przesuwa dźwigni klapki.
Jeśli natomiast nic nie bedziesz słyszał to znaczy że masz uwalony silnik.
Aby się do tego dobrać-zobaczyć wystarczy zdemontować plasik nad pedałami :)
Silnik sterujacy tą klapką to ten wyżej na zdieciu Goliego

chrisfox - 2011-10-24, 20:46

Dzięki, posprawdzam. Fajnie by było, gdyby to było tylko to. Gorzej będzie z naprawą - jak pogoda dopisze, może się uda w przyszłym tygodniu.

Jutro zbadam sprawę i napiszę, co mi wyszło.

A tak z ciekawości: czym ta klapka steruje?

Goalkeper - 2011-10-24, 21:26

chrisfox napisał/a:
A tak z ciekawości: czym ta klapka steruje?

HIRO napisał/a:
1 sprawdz na wyłączonym wentylatorze! czy jest słyszalny przesów klapek nogi - twarz
2 zrób to parokrotnie ale tylko te nastawy bo to ta sama klapka i silnik

HIRO - 2011-10-24, 21:40

poziekował Goli :)
naprawa może sie okazać banalnie prosta :P
Jeszcze mi przyszło na myśl że ewentualna cisza po ustawieniu nogi-twarz-nogi może spowodowana brakiem sterowania silnika a to już elektronika panelu sterowania się kłania. We wtyczce są trzy kable i stawiam że jest tak samo jak w serwomechaniźmie modelarskim czyli +, -, sygnał Plus i minus łatwo sprawdzic ale sygnał :niepewny: :zdziwko:

chrisfox - 2011-10-25, 14:23

Urządziłem przesłuchanie. Marnie wypadło, niewiele rozumiem. Słychać silniczki - przynajmniej dwa, jeden z lewej, drugi jakby z prawej, chyba nieco wyżej (a cóż tu można powiedzieć bez zdjętych plastików?). Słyszę klapkę, wysoko, jakby po prawej. Silniczek z lewej strony, pracuje długo i wydaje dźwięki niejednostajne - jakby próbował ruszyć i tak do końca nie mógł. Więc pewnie to tam jest problem, nie może poruszyć klapki do końca.

Nawiew na nogi pojawia się i znika, przy przełączaniu góra-dół, więc nie jest tak, że zupełnie nie ma tam sterowania. A nawiew na szybę (to tak przy okazji), po przełączeniu na tryb odparowywania, jest taki, że mało głowy nie urwie - i ciepły.

Muszę zdjąć plastiki po bokach (nad nogami) i pogapić się na dźwigienki. Najgorsze, że w tym tygodniu nic z tego, samochód jest potrzebny do jeżdżenia, nie do naprawiania ;) Dalsze prace będą kontynuowane zapewne w listopadzie. Coś mi mówi, że nie będzie wtedy cieplej, niż dziś, ale na to już kompletnie nie mam wpływu :(

HIRO - 2011-10-25, 15:12

jeszcze jedną zrób próbe bo niewiele mi to wyjasnilo :zly:
więc tak;
1 nawiew na zero
2 AC oczywiście wyłączone
3 ciepło na max (lewa i prawa strona) i tego nastawu nie dotykaj
4 regulacja tylko i wyłącznie nogi - twarz
5 :cenzura: pracy silnika-klapki
Czego oczekuj
1 pracy jednego silnika
2 po dodaniu siły nadmuchu i rozgrzaniu płynu oraz zmiany nogi - twarz ciepła o podobnej sile z tych nastawów.
3 po nastawieniu na zimno(bez włączonego AC!) nadmuchu o podobnej sile na nogi lup po przestawieniu na twarz

[ Dodano: 2011-10-25, 16:19 ]
chrisfox napisał/a:
Słychać silniczki - przynajmniej dwa, jeden z lewej, drugi jakby z prawej
te silniki są od nastawów ciepło zimno dla stref lewa prawa
chrisfox napisał/a:
Silniczek z lewej strony, pracuje długo i wydaje dźwięki niejednostajne - jakby próbował ruszyć i tak do końca nie mógł
to może być Twój problem ale okaże sie to po sprawdzeniu które Ci zalecilem
chrisfox napisał/a:
Muszę zdjąć plastiki po bokach (nad nogami) i pogapić się na dźwigienki
Dźwigienki znajdziesz całą 1 szt reszta silników podłączona jest bezpośrednio do klapek.
Poza plastikami trzeba bedzie zdemontować nawiew na twarz bo jest bliżej do silnika nogi-twarz

Goalkeper - 2011-10-25, 15:24

chrisfox napisał/a:
Muszę zdjąć plastiki po bokach (nad nogami) i pogapić się na dźwigienki.

Dźwigienkę ma tylko i wyłącznie ten silniczek który jest widoczny na dole zdjęcia, które wkleiłem, reszta klapek obracana jest przez silniczki tak jakby za pomocą trybów. Na zdjęciu, które wstawiłem, w miejscu w którym nie ma silniczka tj u góry mieszalnika widać dokładnie ten trybik białego koloru. Oprócz odkręcania plastików nad nogami wykręć też zegary od góry wsadzisz rękę i nie będziesz musiał się gimnastykować a na pewno dostaniesz się tym sposobem do górnego i środkowego silniczka.

HIRO - 2011-10-25, 20:00

fotki budowy mieszalnika oraz parownika lkimatyzacji i jego obudowy










chrisfox - 2011-10-25, 20:18

Obrazki są przepiękne (poważnie), ale gdybyś jeszcze jakiś komentarz do nich zamieścił, byłaby to pełnia szczęścia. Tak, jak jest, co nieco rozumiem a całej reszty nie ;)
franczesko - 2011-10-25, 21:05

ja się podłaczam jesteś wielki za to co zrobiłeś :padam:
HIRO - 2011-10-25, 21:12

mogę znacznie wiecej z racji posiadania safi na części
Przymierzam sie do sesji zdięciowej ASB to dopiero będzie "coś"
Niestety jestem kiepski w obróbce zdięć więc z opisami będzie kłopot

[ Dodano: 2011-10-25, 22:48 ]
kolejne fotki










[ Dodano: 2011-10-26, 01:53 ]
jak widac na ostatnim obrazku interesuje nas klapka oznaczona na zielono.
Stawiam na te właśnie klapkę a konkretnie na brak jej napędu
Ps mam nadzieje że podoba sie teraz obrazek? ;)

[ Dodano: 2011-10-26, 03:21 ]
"Nawiew na nogi pojawia się i znika, przy przełączaniu góra-dół, więc nie jest tak, że zupełnie nie ma tam sterowania". Coś takiego napisał na poprzedniej stronie chrisfox, i tak mnie tkneło czy aby kolega niema po prostu pozamykanych klapek ale w samych wylotach na twarz?

[ Dodano: 2011-10-26, 03:27 ]
przygladając sie klapce nogi-twarz niema innej możliwości skoro wieje na nogi a po przełączeniu na twarz przestaje wiac na nogi to znaczy że klapka zmieniła swoje położenie zamykając kanał nogi a otwierając kanał twarz, a tam już żadnej przeszkody na drodze do wylotu niema poza klapką w samej kratce wylotowej

chrisfox - 2011-10-26, 06:20

Obrazki w ogóle śliczne a ten dolny... rewelacja :) Przeanalizuję, ale dopiero raczej późnym popołudniem.

Nie, wyloty w desce nie są zamknięte. W ogóle nie uznaję zamykania ich. Wszystko inne może być wyłączone a tamtędy musi mi dmuchać.

Goalkeper - 2011-10-26, 09:50

HIRO czy możesz napisać jak te klapki zbudowane i na jakiej zasadzie się obracają ? Czy jest to jednolity element (czyli tuleja plastikowa z łopatkami jest przytwierdzona do białego trybu) czy łopatki klapki są przyczepione do tulejki i jako całość nasuwana na jakąś oś ? Mam takie przypuszczenia. Jakby tutaj opisać co mogłoby być przyczyną przy takiej konstrukcji. Dajmy na to, że mamy silniczek, który jest połączony z trybem (na zdjęciu to jasne zakończenie z zębami na 3/4 obwodu), a tryb jest połączony z ośką tworząc z nią jedną całość. Na ośkę tą jest ciasno założona wcześniej wspomniana przeze mnie tulejka z łopatkami. Z racji tego, że nasze auta nie są młode więc z racji wieku materiał przez dłuższy czas był poddawany na przemian wysokim i niskim temperaturom więc jako tako się przepracował/przegrzał/przechłodził. Do czego zmierzam ? Mianowicie do tego, że jeżeli jest zimne powietrze to tulejka z łopatkami siedzi ciasno na osi i nie ma problemu z jej sterowaniem, natomiast w momencie kiedy następuje podgrzanie owej tulejki z łopatkami przez ciepłę/gorące powietrze, tulejka ta rozszerza się nieznacznie ale wystarczająco aby oś na którą jest założona nie była w stanie zmienić jej pozycji. To by po części tłumaczyło dlaczego przy zimnym powietrzu nawiew jest mocny a przy ciepłym znacząco słabszy a nawet nieodczuwalny.
HIRO - 2011-10-26, 10:00

jak widać na tej fotce jest to jednolity twór
Poza tym kolega napisał że klapka zamyka kanał nogi a twzrz nie otwiera, a to przeciesz ta sama klapka :zly:

Goalkeper - 2011-10-26, 10:29

Kurcze :/ najgorsze jest to, że nie mogę tego osobiście pomacać. Wydaję mi się, że najlepszym wyjściem, byłoby zdemontowaniu kratek wylotowych na twarz i włożeniu ręki (chyba wystarczy miejsca) w okolice tej klapki w celu sprawdzenia jej zachowania przy próbie puszczenia nadmuchu na twarz a nie wydaję mi się żeby część izolująca wylot na twarz byłą złamana. Chyba, że coś jest nie tak z zakresem obrotu samego silniczka tzn próbie zamknięcia nawiewu na nogi, część klapki odpowiedzialna za to wykonuje nieznaczny ruch wystarczający na to, że nadmuchu na nogach nie jesteśmy w stanie poczuć (nawet jak nawiew na nogi jest otwarty to nie jest to jakaś szałowa siła wylatującego powietrza) ale nie jest to wystarczający ruch na otwarcie części klapki odpowiedzialnej za nawiew na twarz. Tak też mogło by być patrząc na budowę tej klapki, część odpowiedzialna za nogi jest ustawiona pod kątem a nie idzie w linii prostej z częścią klapki twarzowej, więc jeśli klapka odpowiedzialna za nogi zamknie się w połowie to część twarzowo otworzy się tylko nieznacznie.
chrisfox - 2011-10-26, 12:16

HIRO napisał/a:
kolega napisał że klapka zamyka kanał nogi a twzrz nie otwiera

Zaraz się pogubimy ;)

Może inaczej opiszę:
1. Klapka sterująca nawiewem na nogi, działa - choć jakby nie zawsze do końca. Tu są dwa stany: przy zimnym nawiewie wieje mocno, podczas zwiększania temperatury nawiew słabnie. Oczywiście, można go w ogóle wyłączyć.
2. Nawiew na twarz: zimny w porządku, w miarę wzrostu temperatury słabnie, prawie do całkowitego zaniku przy ustawieniu temperatury na max.
3. Nawiew na szybę, w pozycji odparowywania/odmrażania - idealny, wszystko działa.

Krótko mówiąc - nawiew na twarz się otwiera - chyba, że ustawiona jest wysoka temperatura, wtedy nie za bardzo. I to akurat nie jest problemem, bo nie potrzebuję gorącego nawiewu na głowę. Podałem to raczej jako ciekawostkę, bo mnie zastanowiło. Problem jest z nogami, ciepłe powietrze wieje tam słabo. Słuchając długiej i bardzo nierównej pracy silniczka (jakby raz za razem podejmował próbę ruszenia czegoś) podejrzewam, że napotyka on tam na jakiś opór, którego do końca nie może pokonać. Pochodzi trochę, popróbuje i poddaje się w końcu - pewnie jest jakoś zabezpieczony, żeby mu się nic nie stało przy zbyt dużym oporze ruchu klapki.

Próbowałem tego, co mi ostatnio zalecałeś:
- ciepło na max
- wszystko powyłączane
- przełączanie: nogi-twarz

Nic się nie zmieniło, słyszę przynajmniej dwa silniczki. Po podkręceniu wentylatora, ciepłe powietrze wieje na nogi niezbyt mocno, na twarz prawie wcale. Zimne w obu wariantach wieje aż miło.

Muszę pozdejmować plastiki i popatrzeć, chociaż z lewej strony. Niestety, takie możliwości mam dopiero w przyszłym tygodniu.

Criss - 2011-10-26, 13:57

skoro temat sie tak ladnie rozwinal to io moze ja sie podlacze:
otoz zauwazylem,ze w tym sezonie po wcisnieciu "auto" zalacz sie nawiew szyba-nogi. Niestety nawiewu na nogi nie ma ;/ sila wentylatora spada do 2 kresek i musze recznie "podniesc" sile nawiewu.
W zeszlym roku nawiew byl i tu i tu. ale za to przy temp 16 stopni daje mi cieplym powietrzem dopiero po pewnym czasie "leci" chlodne

HIRO - 2011-10-26, 14:03

chrisfox napisał/a:
Nawiew na szybę, w pozycji odparowywania/odmrażania - idealny, wszystko działa.
ale jakie leci powietrze zimne czy ciepłe? stawiam za zimne wiec strumień powietrza omija nagrzewnice.
chrisfox napisał/a:
Nawiew na twarz: zimny w porządku, w miarę wzrostu temperatury słabnie, prawie do całkowitego zaniku przy ustawieniu temperatury na max.

za te nastawyodpowiedzialna jest klapka sterująca nawiewem nagrzewnica-poza nagrzewnicą.
W sterowaniu tą klapką zapięte do pracy są 1 silnik z dźwignią 2 lącznik(pręt) dźwignia na klapce.
Sprawdz jeszcze czy przy nastawianiu na pasarzer kierowca (ciepło zimno) jest jakaś różnica bo to 2osobne klapki i 2 silniki

[ Dodano: 2011-10-26, 15:17 ]
Cris w Twoim przypadku to raczej kwestia czujników i samego panelu niż mieszalnika

Goalkeper - 2011-10-26, 14:36

Criss napisał/a:
Niestety nawiewu na nogi nie ma ;/ sila wentylatora spada do 2 kresek i musze recznie "podniesc" sile nawiewu.

Crissu wspomniałem wcześniej o tym, że przy niskich temperaturach zewnętrznych tak się klimatronik zachowuje czyli zmniejsza obroty tak aby temperatura jaka panuje na zewnątrz nie działała na Ciebie w końcu mamy w samochodzie ma być ciepło (przynajmniej temp pokojowa) a nie wychładzać. Po tym jak czujnik przy nagrzewnicy odbierze, że temperatura cieczy osiągnęła odpowiednią temperaturę wtedy stopniowo zaczyna przyspieszać wentylator. U mnie przeważnie przy każdym odpaleniu silnika klimatronik uruchamia się w automacie i wieje szyba+nogi. W okresie letnim przy bardzo wysokich temperaturach odpalał się w automacie i wiał wszystkimi możliwymi kanałami, przynajmniej takie informacje wyświetlane były na panelu klimatronika. Przy sile nawiewu równej dwom kreskom to nawet ciężko wyczuć podmuch z nawiewów twarzowych, więc przy nogach nie będzie odczuwalne w ogóle gdyż są to tylko 4 otwory 2x5cm, o których też wcześniej wspomniałem.

[ Dodano: 2011-10-26, 15:56 ]
Poszedłem do samochodu sprawdzić jak to się u mnie przedstawia i wnioski są takie, jeżeli ustawimy z automatu, bo tylko tak się da ustawić, nawiew stopy+szyba to przy 2 kreskach tego nawiewu praktycznie na stopy nie czuć ani na szybie, dopiero wyraźnie odczuwalne robi się w połowie skali kresek. Natomiast jeżeli ustawimy same stopy to na nogach czuć wyraźnie przy 2 kreskach. Dlaczego nie jest odczuwalne tak bardzo, na wolnych obrotach, przy nawiewie stopy+szyba ? Podejrzewam, że wynika to z tego, że wlatujące do mieszalnika powietrze musi zostać podzielone na dwa strumienia i powietrze to też ma spore kawałki tunelli do przebycia, tuneli bardziej lub mniej zawiłych. Odnośnie zmiany nawiewów z ustawienia stopy -> twarz -> szyba nie odczuwa się różnicy w sile wylatującego z nawiewów powietrza sprawdzane tylko na zimnym (jest nie znacząca różnica w sile nawiewów bocznych twarzowych a centralnych twarzowych, te drugie są minimalnie słabsze), jaka sytuacja będzie z ciepłym to się okaże.

chrisfox - 2011-10-27, 07:45

HIRO napisał/a:
chrisfox napisał/a:
Nawiew na szybę, w pozycji odparowywania/odmrażania - idealny, wszystko działa.
ale jakie leci powietrze zimne czy ciepłe? stawiam za zimne wiec strumień powietrza omija nagrzewnice.

Nie ma tak łatwo ;) Zimne, ciepłe, do wyboru. Jakie jest nastawione, takie leci.

Analizowałem wczoraj Twój piękny schemat przepływu powietrza i naprawdę coraz bardziej jestem głupi :( Za słaby nawiew ciepłego na nogi, powinna być odpowiedzialna klapka rozdzielająca góra/dół. Ale przecież w momencie, gdy otwarcie nawiewu na nogi jest niepełne - przynajmniej ja tak ten obrazek rozumiem - powinno automatycznie lecieć trochę na twarz. Sądząc po odgłosach pracy silniczka, z ruchem tej klapki może być jakiś problem. Ale to chyba nie jest jedyny, bo wszystkich objawów jakoś mi ta jedna klapka nie wyjaśnia.

A przy okazji. Wczoraj stwierdziłem, że nawiew na szybę pojawia się przy każdym nastawieniu - niezależnie od tego, czy jest ustawiony na głowę, czy nogi. Czasem na wyświetlaczu palą się trzy strzałki, czasem dwie albo jedna - a na szybę wieje zawsze.

HIRO - 2011-10-27, 11:46

Sam zaczynam miec mętlik w glowie. Chyba jakieś czary dzieją sie w Twoim mieszalniku, choć to proste ustrojstwo jak budowa cepa. Chyba bez zwalenia oslon nic sie nie wyduma
Goalkeper - 2011-10-27, 15:20

chrisfox napisał/a:
A przy okazji. Wczoraj stwierdziłem, że nawiew na szybę pojawia się przy każdym nastawieniu - niezależnie od tego, czy jest ustawiony na głowę, czy nogi. Czasem na wyświetlaczu palą się trzy strzałki, czasem dwie albo jedna - a na szybę wieje zawsze.

Tutaj może być pies pogrzebany. Załóżmy, że klapka, odpowiedzialna za przełączanie twarz -> nogi nie otwiera się do końca i dlatego taka a nie inna siła nawiewu, w dodatku siła ta być może bardziej się zmniejsza ze względu na to, że właśnie klapka odpowiedzialna za nawiew na szybę się nie zamyka. Logicznym wydawałoby się, że jeżeli mamy 3 kanały wylotu i każdy otworzymy to będziemy mięli siłę 3x 1/3, natomiast kiedy zostawimy tylko jeden nawiew a zamkniemy resztę to teoretycznie całość wdmuchiwanego powietrza parła by na otwarty nawiew. Dzisiaj u siebie zauważyłem, że przy AUTO+AC włączył mi się nawiew szyba+twarz+nogi i szczerze powiem, że w żadnym z możliwych kanałów nie było znacząco czuć podmuchu powietrza a skala prędkości dmuchawy ustawiła się przynajmniej na połowę natomiast po zmianie na pojedynczy kanał nawiewu sytuacja zmienia się diametralnie. Proponowałbym jeszcze podjąć testy przy odłączonym termistorze/wentylatorze znajdującym się z tyły panelu klimatronika wtedy układ będzie działał jakbyśmy mieli sterowanie manualne. Może doszukujemy się awarii a faktycznie może być tak, że siłą nawiewu, temperatura i ustawienie klapek jest ustawiane z automatu przez elektronikę :) To by nawet tłumaczyło włączenie się wszystkich strzałek w upalne dni, po prostu układ dąży do jak najszybszego schłodzenia wnętrza do temperatury mniej więcej takiej jaką zadaliśmy na wyświetlaczu. Kiedyś też miałem taki komunikat z gadaczki, przy włączonym ogrzewaniu ale wyłączonym AUTO i AC, że jeżeli chcę mieć odpowiednią temperaturę wewnątrz pojazdu to muszę uruchomić automatyczne sterowanie, a faktycznie w samochodzie zrobiło się bardzo duszno też Crissu miał taki komunikat jak dobrze pamiętam.

HIRO - 2011-10-27, 15:31

zaraz zaraz ale kazałem koedze wyłączyć AC właśnie dla tego żeby wyeliminować automatyczne sterowanie klapkami- czyżby mnie nie posłuchał :)
chrisfox - 2011-10-27, 17:45

Posłuchał.

I właśnie - tak sobie myślę od jakiegoś już czasu - chyba bez zwalenia osłon się nie obejdzie. Teraz proszę o instrukcje, jak to zrobić. Fajnie się zapowiada :(

HIRO - 2011-10-27, 17:59

chrisfox napisał/a:
Teraz proszę o instrukcje, jak to zrobić. Fajnie się zapowiada

toż to dziecinna igraszka :) na bank dasz radę bez instukcji.

chrisfox - 2011-10-27, 18:23

Igraszka, to jest jak się ma przy domu garaż. Można dłubać, pójść sobie, za dwa dni wrócić i znów dłubać. U mnie jest nieco gorzej. Mam garaż, 45 km od domu. Tam, żeby coś większego zrobić, muszę jechać na 2-3 dni. Nie jest to bardzo łatwe, tyle czasu wykroić z normalnego życia.

Da się zdjąć lewą osłonę bez wyjmowania całości? Bo na Twoim zdjęciu mieszalnik jest chyba właśnie bez niej.

HIRO - 2011-10-27, 18:33

chwileczkę!!! mówimy tutaj o samych plastikach nad nogami a nie mieszalniku
Na mieszalnik potrzeba conajmniej 1 dzień i ja bym 10 razy wszystko posprawdzał nim bym zabrał sie za wyciąganie

chrisfox - 2011-10-27, 19:01

Aj, plastiki nad nogami to nie jest problem, źle zrozumiałem. Zdejmowało się już parę razy, wyjęcie zegarów i okolic to też bajka, przerabiałem.
wazzabii - 2011-10-29, 23:12

resetowałeś klimatronica?
chrisfox - 2011-10-30, 07:52

A to ciekawe pytanie... Nie, standardowo testowałem tylko panel. Zaraz to wypróbuję, dzięki za zwrócenie uwagi.

[ Dodano: 2011-10-30, 17:32 ]
Zresetowałem. Nie jest idealnie, ale chyba trochę lepiej dmucha ciepłym na twarz i - po przełączeniu oczywiście - na nogi. A może mi się tylko zdaje?

Może od intensywnego ostatnio przełączania góra-dół, coś się tam trochę rozruszało?

[ Dodano: 2011-11-07, 08:29 ]
Spostrzeżenia po ostatnich badaniach są nijakie ;)

Silniczki sterujące klapkami ciepło-zimno, góra-dół oraz kierującym powietrze na szyby dla odparowywania, działają, klapki się poruszają. Oczywiście, nie rozbierając mieszalnika, nie wiem, na ile pełny jest zakres ruchu klapki góra-dół.

Jedna rzecz mnie zastanowiła. Przy ustawieniu obiegu zamkniętego, siła ciepłego nawiewu na nogi wyraźnie wzrasta (oczywiście, obroty dmuchawy cały czas maksymalne).

HIRO - 2012-01-26, 11:26

tak jakoś bez wyjaśnienia pozostał Twój temat :( jak sie na obecna chwilę maja sprawy- bo mróz idzie ;)
chrisfox - 2012-01-26, 22:48

Dziękuję za zainteresowanie.

Mróz przyjdzie i pójdzie ;) Nie ma kiedy zajmować się samochodem, on w końcu jest do jeżdżenia, nie do tego, żeby w nim dłubać. Trudno, przyjdzie wiosna, może będę miał kiedy się trochę sprawą zająć. Na razie jakoś trzeba dotrwać. Już i tak z górki - w końcu ile taka zima może trwać, do maja? Wytrzymam.

HIRO - 2012-01-26, 23:50

szkoda że czas nie pozwala Ci na rozwikłanie tej intrygującej zagadki. Byle do wiosny, oby szybko nastała ;)
chrisfox - 2012-01-27, 09:57

Mam parę drobiazgów, z którymi na tę wiosnę od dawna czekam (z niektórymi od tamtej wiosny, wtedy też nie zdążyłem wszystkiego ;) ). Niestety, brak garażu pewnych rzeczy nie ułatwia. Jakoś to będzie, już dzionek coraz dłuższy.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group